Opinia na temat książki Dolores Claiborne

olores Claiborne to jedna z moich ulubionych postaci w twórczości Kinga. 🔥
Jeśli nie znasz jeszcze jej historii to koniecznie musisz sięgnąć po tą książkę.

Tylko sobie wyobraź,że znajdujesz się na wyspie i zbyt młodo wyszłaś za mąż -za faceta który w swojej hierarchii ma alkohol, przemoc i drapanie się po tyłku.
Oczywiście nie było tak od samego początku, Wszak nie dokonałabyś takiego wyboru, ale życie to nie bajka i szybko weryfikuje co będzie stanowiło dla ciebie codzienność.

I może nawet przez moment byłabyś gotowa go zostawić …no ale przecież są już dzieci …,więc co robisz? Pracujesz ponad siły aby związać koniec z końcem.

Szczęście w nieszczęściu -na tej wyspie pojawia się niekiedy Wera,kobieta bogata,elegancka, z zasadami i wybujałym ego…strasznie wrzód na …
No ale ma kasę,więc służysz u niej przez wiele wiele lat i znosisz wszystkie uszczypliwości, jej romanse i humory.

Tak mijają miesiące, lata, dziesięciolecia …
dlaczego więc (będąc już starszą panią zmęczoną życiem ze spracowanymi przez cięty język dłońmi) postanawiasz zrobić swoją pracodawczynię??

I dlaczego mieszkasz sama??

I w zasadzie to gdzie jest twój mąż??

Ta powieść kojarzy mi się z Hitchcockiem który swoje filmy kręcił według myśli - wcisnąć oglądającego fotel w pierwszych ujęciach a potem to wszystko tylko wzmacniać.

Książka jest genialnym studium z samej istoty kobiety. Jaką rolę pełni w domu, w małżeństwie, w rodzinie czy wreszcie w społeczności. Podróżując przez fabułę dostrzegamy wachlarz emocji i twardniejącą skórę pod wpływem kolejnych razów zadawanych jej przez los.
Niezwykłym jest dla mnie że pisarz będąc mężczyzną potrafił tak wspaniale wczuć się w rolę kobiety.

Bardzo polecam :)