Opinia na temat książki Dom klepsydry

@esclavo @esclavo · 2024-03-19 20:43:18
Przeczytane
Jedna książka, dwie historie. Ciekawy i oryginalny pomysł, cudowne wydanie, a dwie oddzielne powieści mają dać odpowiedź na wszystkie nurtujące czytelnika pytania. Intrygujące, prawda?

Jak już się zachwyciłam okładką, tak przyszedł czas na treść. Nie miałam jakiś wielkich oczekiwań, zaczęłam od niebieskiej części, od pandemii cholery i uwięzionej morderczyni. Ale tak tam wiało nudą. Potem czerwona część, a tam tajemnicza śmierć pisarza, gdzie rozwiązaniem ma być ostatnia powieść autora. Tutaj z poziomem znudzenia było podobnie. Niestety, ale brnęłam przez te książki z trudem i mozołem, bez większych emocji. Bohaterowie byki jacyś tacy płascy, nijacy, a sama fabuła nie zaskakiwała.

Największym plusem tej powieści jest jej oryginalna forma, ale nie treść. Może potrzeba bardziej wysublimowanego gustu, żeby dostrzec kunszt autora? Dla mnie zbyt stateczna i przewidywalna.
Ocena:
Data przeczytania: 2024-03-31
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Dom klepsydry
Dom klepsydry
Gareth Rubin
7.4/10

Anglia, lat osiemdziesiąte XIX wieku. Simeon Lee, młody i pełen ideałów lekarz, zostaje wezwany z Londynu, by na ponurej wyspie Ray u wybrzeży Essex leczyć umierającego krewnego, proboszcza Olivera...

Komentarze

Pozostałe opinie

Tetbeszki, czyli powieści dwustronne, były podobno kiedyś bardzo popularne, a ja spotkałam się z tą formą po raz pierwszy i na razie jedyny za sprawą „Domu Klepsydry” autorstwa Garetha Rubina. Było t...

Zanim zaczęłam czytać tą nietypową w formie opowieść, zastanawiałam się, od którego koloru zacząć. Zdecydowałam się czytać naprzemiennie, ale po pierwszym rozdziale w czerwonej i potem niebieskiej, s...

ME
@menia71

„Dom klepsydry” to książka zupełnie inna niż te do których jesteśmy obecnie przyzwyczajeni przez nasz rynek wydawniczy. Dlaczego? Ponieważ opiera się na motywie koncepcji „książka w książce”, która z...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl