Dom, którego nie było

Dorota Schrammek
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 7 ocen kanapowiczów
Dom, którego nie było
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 7 ocen kanapowiczów

Opis

Cztery kobiety spotykają się na wspólnej terapii. Każda z nich miała inne, ale zawsze skomplikowane relacje z matką. To wpłynęło na wybory życiowe bohaterek. Karolina jest nauczona bezwzględnego posłuszeństwa, Katarzyna była zakonnicą, z kolei Daria jest niechcianym przez matkę dzieckiem, którym zajmował się ojciec, Łucja zaś była wychowywana na arystokratkę traktującą mężczyzn jako środek do osiągnięcia celu. Terapeutka wyznacza listę poleceń do wykonania. Zadania są nietypowe, lecz każde z nich przybliża bohaterki do odzyskania zachwianej równowagi. Czy to się uda? Czy nauczą się kochać i szanować siebie?
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-64312-89-2, 9788364312892
Wydawnictwo: Szara Godzina
Stron: 240

Autor

Dorota Schrammek Mama trójki dzieci, żona, autorka i pisarka – wszystko w prawidłowej kolejności. Mieszka w Pobierowie, swoim miejscu na ziemi. Wstaje wraz ze wschodem słońca, aby przygotować czytelniczkom kolejną porcję wzruszeń. Uwielbia zajmować się rodziną i dom...

Pozostałe książki:

Podaj dalej Dom, którego nie było Stojąc pod tęczą Niepełka Horyzonty uczuć Tam gdzie czekał anioł Na brzegu życia Nadzieja Punkt zwrotny W słońcu i we mgle Wiatr wspomnień Moc marzeń Siła prawdziwej przyjaźni Wiara Skarpetkowy potwór
Wszystkie książki Dorota Schrammek

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Coś mi się wydaje, że książka Dom, którego nie było aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Zuell_Zuell
2020-03-19
5 /10
Przeczytane

Cztery sfrustrowane kobiety spotykają się na grupowej terapii, która ma odmienić ich życie. Zanim je zobaczymy w gabinecie psychologa, przedstawione nam zostanie ich dzieciństwo. A raczej zarys dzieciństwa. Nie, raczej jedynie szczegóły, które są kluczowe dla idei książki. Że jedną opiekował się ojciec, bo matka nie czuła potrzeby; że druga przez matkę traktowana była jako gorsza córka; że trzecia tylko z babcią, a czwarta miała wszystko, co chciała, oprócz miłości...
I to właśnie idea książki: autorka stawia cztery psychologiczne diagnozy, dotykając ważkich problemów — jak dzieciństwo i rodzina kształtuje osobowość, jak miłość rodzicielska i poczucie bezpieczeństwa generują szczęście i spełnienie w przyszłości. Czterem pokrzywdzonym przez los bohaterkom wskazuje sposób na odbudowanie swojej siły życiowej, na umocnienie wiary w siebie i w dobroć ludzką. Tym samym udziela podobnym kobietom wsparcia i daje nadzieję.

Schrammek miała dobry pomysł — i na temat, i na problematykę, która zawsze potrafi zainteresować i pobudzić emocje. Jednak moja wrażliwość artystyczna
oczekiwała czegoś więcej. Bo oprócz treści ważna jest forma, konstrukcja, język...
Czyta się szybko za sprawą prostych zdań zamkniętych w ramach krótkiej powieści. Cztery banalne historie przedstawione są za pomocą prostej narracji z regularną składnią i kompozycji bez najmniejszego pomysłu na podniesienie atrakcyjności. Styl i język są jakby reportażowe — taka pośpieszna surowa relacja, troc...

× 13 | Komentarze (1) | link |
@Siostra_Kopciuszka
2020-04-20
6 /10
Przeczytane 📚Bieżące :) 📘 Jedynki

Cztery kobiety jakże różne w swoich decyzjach i wyborach, cztery domy , cztery relacje z matką , albo raczej brak tych właściwych relacji, cztery zadania, inne dla każdej z nich . Jedna wspólna terapia '' U Aliny ''. Ale to wszystko już wiecie z opisu i z opinii innych czytelniczek . A co do mojej opinii...

Cóż, ja zacznę od plusów. Książka jest głównie o kobietach i głównie dla kobiet, jednak jak jakiś mężczyzna skusi się by ją przeczytać, to też raczej na dobre mu to wyjdzie. Pro kobieca lektura o kobiecej przyjaźni. Na pewno, jest to książka potrzebna, na pewno pomoże niektórym kobietom, a jeśli nawet nie pomoże, to przynajmniej '' wymusi '' zastanowienie się nad tym jak wygląda ich życie i jakie były ich relacje z matką . A pewnie nawet rozczuli i wyciśnie łzy . Niestety dla mnie to za mało . Książka nie jest zła i szybko się czyta , pochłonęłam ją w dwa wieczory, ale dla mnie jest za płytka. Te relacje, różne nie tylko z matkami , były naprawdę skomplikowane , dobrze opisane, ale tylko '' czynnościami '' zabrakło mi pogłębienia postaci , '' myślenia '', odczuwania. Karolina zadzwoniła do domu , co myślała jak tam dzwoniła ? jak się z tym czuła ? . Jak się czuła Katarzyna kiedy rugała ją córka mężczyzny u którego pracowała. Nie wiemy, wiemy tylko że stała i nic nie mówiła. Tego mi bardzo zabrakło, tego co działo się w głowach tych kobiet . Mam wrażenie że autorka trochę ' po łebkach '' potraktowała temat uczuć i odczuć. Druga sprawa z którą nie mogę się zgod...

× 4 | link |
@milena9
2020-07-29
9 /10
Przeczytane

Zupełnie mi nieznana autorka, o lekkim piórze sprawiła, że książkę przeczytałam w trzy dni. Cztery różne kobiety spotkają się na terapii, ponieważ chcą zmiany w swoim życiu.
Daria nie potrafi dogadać się z córką, Laurą, bo tak naprawdę nic o niej nie wie, ponieważ dzieckiem zajmowali się rodzice Darii, kiedy ta pracowała w Wielkiej Brytanii. jednak wystarczył telefon od matki, że ojciec jest w krytycznym stanie, by rzuciła wszystko i przyleciała do kraju. Po pogrzebie ojca, matka oświadcza Darii, że teraz ona będzie zajmować się córką, bo Bożena chcę coś użyć od życia i wyjeżdża do Australii.
Karolina czuje się gorsza, ponieważ cały czas rywalizowała z siostrą o uwagę mamy. Była wykorzystywana, ponieważ to ona pracując i zarabiając niewielkie pieniądze musiała utrzymać i siebie i siostrę w Warszawie. Potem, gdy z mężem wyjechali do Wielkiej Brytanii, by zarobić na budowę domu matka wielokrotnie dzwoniła do córki o pomoc finansową twierdząc, że Karolinę stać, bo pracuje za granicą. Nic się nie mieniło nawet, gdy ta urodziła córkę ,a dziadkowie owszem przyjechali do wnuczki, ale to Karolina kupowała im najpotrzebniejsze rzeczy. Teraz jest w trzeciej ciąży i jak uważa jej maż Maciek we wszystkim próbuje być perfekcyjna. Nie zgadza się zostawić dzieci nawet na chwilę, by mogli wyjść razem, czy by ona mogła odpocząć. Słowa, które zapisuje po pierwszym spotkaniu z terapeutką otwierają Maciejowi oczy.
Katarzyna to była zakonnica, która odeszła po upokarzającej pokuc...

× 2 | link |
@jorja
2020-09-14
10 /10
Przeczytane
@Ada_Kinga_Ganska
@Ada_Kinga_Ganska
2020-05-22
10 /10
Przeczytane
@malgosia311
2020-02-17
9 /10
Przeczytane
@malinka.a
@malinka.a
2019-12-30
9 /10
Przeczytane Lekka/ życiowa (przeczytane) Przeczytane w 2017

Cytaty z książki

O nie! Książka Dom, którego nie było. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat