Anastazja Michajłow, córka cesarza i siostra Kolsta Imperatora Michajłow i Łuki. Nazywają ją Ana, powinowatą. Dziewczyna jest księżniczką koronną Cyrilii, oskarżoną o zabicie swojego ojca. Uznawana jest za potwora, który chce odnaleźć Ramsona Złotoustego. Mężczyzna ma pomóc jej odszukać tego kto zabił cesarza za pomocą trucizny. Był to cyrilyjski alchemik, który wcześniej był medykiem w pałacu w Salskoffie. Dziewczyna władała mocą. Gdy po nią sięgała jej oczy stawały się karmazynowe.
Ramson Złotoustny, został uwięziony za liczne przestępstwa. Jest oszustem bez przeszłości i bez przyszłości. Ana pomogła mu uciec. W zamian za pomoc w odnalezieniu alchemika, dziewczyna miała być jego sojuszniczką. I tak zaczyna się niebezpieczna przygoda dwójki bohaterów, którzy nienawidzą się, ale wciąż pomagają sobie w pokonywaniu przeszkód. Nie jeden raz każde z nich narażało życie dla drugiego. Czy uda im się uratować cesarstwo zmierzające ku zagładzie? Przekonacie się sami.
Książka pochłonęła mój czas wolny od pierwszych stron. Chociaż jej początek jest trochę chaotyczny. Zadawałam sobie nawet pytanie czy to oby pierwszy tom. Zostałam wciągnięta od razu w wir wydarzeń, z których nie miałam ucieczki aż do ostatniej strony. „Dziedzictwo krwi” posiada wszystko to co szukam w tym gatunku. Świetnie stworzony świat i wspaniale wykreowani bohaterowie. Ana jest jeszcze młodą dziewczyną, ale czułam, że wie więcej o swoim świecie niż nie jedna z jej rówieśniczek. Ramson, to mężczyzna, którego polubiłam od pierwszych stron. Był dla mnie tajemniczą postacią i do końca nie wiedziałam czy można mu ufać czy nie. Zdecydowanie ta dwójka skradła moje serce. Uwielbiałam ich przepychanki słowne i cięty język. W książce jest dużo intryg, co sprawia, że historia jest ciekawa i nie można się od niej oderwać, aż nie poznamy prawdy o tym co wydarzyło się w życiu księżniczki i czy uda się jej uratować swoje cesarstwo. Akcja książki jest dynamiczna, chociaż momentami przewidywalna i chaotyczna.
Fani fantastyki raczej nie lubią wątku miłosnego w tym gatunku. Powinni więc być usatysfakcjonowani tym tytułem, ponieważ nie znajdą tutaj scen miłosnych. Wątek miłosny będzie lekko zarysowany, delikatnie wyczuwalny. Książka jest przeznaczona raczej dla młodzieży, ale myślę, że starsi czytelnicy znajdą tutaj również coś dla siebie.