El Diario De Bridget Jones

Helen Fielding
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 363 ocen kanapowiczów
El Diario De Bridget Jones
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 363 ocen kanapowiczów

Opis

El Diario De Bridget Jones
ISBN: 978-84-9759-260-4, 9788497592604
Wydawnictwo: Debolsillo
Mamy 13 innych wydań tej książki

Autor

Helen Fielding Helen Fielding
Urodzona 19 lutego 1958 roku w Wielkiej Brytanii (Yorkshire)
Angielska pisarka i dziennikarka. Przez wiele lat pracowała w Londynie jako dziennikarka prasowa i telewizyjna, podróżując do Afryki, Indii i Ameryki Środkowej. Zadebiutowała powieścią Potęga sławy, ale rozgłos przyniosły jej kolejne powieści: Dzien...

Pozostałe książki:

Dziennik Bridget Jones W pogoni za rozumem Bridget Jones: Szalejąc za facetem Rozbuchana wyobraźnia Olivii Joules Dziennik Bridget Jones. Dziecko Potęga sławy Potęga sławy / Pieśni zaczarowania Cause Celeb
Wszystkie książki Helen Fielding

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Współczesna (trochę niezdarna) Elizabeth Bennet

13.07.2021

Kiedy byłam jeszcze nastolatką wybrałam się z moim dziadkiem do pobliskiej księgarni. I dokładnie tam pierwszy raz natrafiłam na książkę ,, Dziennik Bridget Jones " . Bardzo się ucieszyłam, że mogłam przeżyć historię Bridget jeszcze raz , mimo tego jej ekranizację znałam praktycznie na pamięć . Niezwykle trudno znaleźć dobrą adaptację , która uszc... Recenzja książki Dziennik Bridget Jones

@juliastrach@juliastrach × 2

Z przymrużeniem kalorii...

19.12.2021

„Dziennik Bridget Jones” Helen Fielding czytałam pierwszy raz mniej więcej 20 lat temu. Pamiętam jedną scenę. Nie, nie z książki… Siedzę w tramwaju, na kolanach rozłożona książka z Bridget w roli głównej, śmieję się z bohaterki niemal do rozpuku, próbując jednak nieco stłumić śmiech, bo tramwaj to jednak bądź co bądź publiczny środek transportu, ... Recenzja książki Dziennik Bridget Jones

Z dziennika Bridget Jones

12.04.2014

Trudno uwierzyć, że minęło blisko dwadzieścia lat odkąd po raz pierwszy wydano powieść angielskiej pisarki i dziennikarki Helen Fielding pt "Dziennik Bridget Jones". Dziś nie ma chyba osoby, która by nie znała tej historii, zwłaszcza, że doczekała się adaptacji filmowej, która co jakiś czas pojawia się w tv. Sama zaczytywałam się w niej będąc jeszc... Recenzja książki Dziennik Bridget Jones

@Amarisa@Amarisa × 1

Jones... Bridget Jones

29.04.2013

Po „Dziennik Bridget Jones” nigdy bym nie sięgnęła, gdyby nie lista BBC. O sławnej, zakompleksionej i samotnej kobiecie po trzydziestce słyszał pewnie każdy. Ja również. Jednak jakoś nie ciągnęło mnie do zapoznania jej historii. Przypuszczałam, że humor będzie, aczkolwiek słaby i żałosny. Jak było naprawdę? Na kartkach powieści zap... Recenzja książki Dziennik Bridget Jones

@Chmurka@Chmurka × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@yhera
@yhera
2020-11-09
3 /10
Przeczytane

Nie trawię filmu, podeszłam więc do lektury bez entuzjazmu. I całe szczęście, bo dzięki temu się nie rozczarowałam. Skąd fenomen? Naprawdę tego nie rozumiem. Pusta umysłowo trzydziestoletnia kobieta, która przejmuje się tylko swoją wagą (za twierdzenie, że 58 kg to prawie nadwaga miałam ochotę walnąć autorkę. Co prawda nigdzie nie znalazłam info o wzroście, ale jednak niech ja ją dorwę). Jej jedynym zainteresowaniem jest upijanie się co weekend. Tylko do tego są jej potrzebni przyjaciele (dziękuję za taką przyjaźń). Rodziną się przejmuje o tyle, o ile jest to jej na rękę. Do tego czuje oddech staropanieństwa na karku. Nie, to nie dla mnie. Miało być komediowo, wyszło przeciwieństwo dobrej zabawy.

× 7 | Komentarze (2) | link |
@Jagrys
2019-11-05
2 /10
Przeczytane Posiadam

Nie rozumiałam i do dziś nie rozumiem fenomenu Bridget Jones - mało rozgarniętej, niestabilnej emocjonalnie i wyraźnie niedojrzałej singielki z UK. Wydawało mi się, że kobieta trzydziestoletnia powinna mieć więcej rozumu. Książka Fielding uświadomiła mi, jak bardzo nie mam racji. Okazuje się, że kultowa postać literatury brytyjskiej to najoględniej mówiąc cielątko z rozumkiem Kubusia Puchatka. Mało budujący wzorzec do naśladowania.
Książkę, łatwą do przełknięcia, aczkolwiek niezbyt wysokich lotów udało mi się przeczytać;film nie spodobał mi się w ogóle i nie trawię go do dzisiaj. Bo, przepraszam najmocniej co jest zabawnego w wynurzeniach kobiety, której, najoględniej mówiąc, bardzo blisko do... (wstawić dowolny synonim blondynki)? Książkę przeczytałam, wpisałam Bridget Jones w panteon anty-bohaterów, z którymi nie należy się identyfikować - chyba, że w przypływie autodestrukcji.

× 4 | link |
EK
@EwaK.
2023-05-05
6 /10
Przeczytane

Po pierwsze. Gdzie ja się chowałam, że się z Bridget Jones w wersji książkowej nie spotkałam?

Po drugie. Film oczywiście widziałam, wiele razy. Ile razy leci w telewizji, nigdy nie przełączam programu, zawsze dzielnie trwam do końca, gdy roznegliżowana Bridget i Mark Darcy całują się na zaśnieżonej ulicy. Bawi mnie niebieska zupa, przebranie za króliczka, świąteczny sweter z jeleniem i zjazd po rurze. I uważam, że to dużo lepszy film na święta niż Kevin.

Po trzecie. Bohaterka - singielka z trzema celami w życiu: bardzo się stara znaleźć faceta, zrobić karierę, zachować wolność. Niestety, najczęściej jej nie wychodzi. I w książce i w filmie bohaterka jest PRAWIE taka sama.

I wreszcie po czwarte. „Prawie” robi wielką różnicę. Książkę przeczytałam raz, jest poprawna, ale więcej mnie do niej nie ciągnie. Film widziałam wielokrotnie i mogę obejrzeć jeszcze po wielokroć. Dla filmu 1: 0.

× 3 | link |
@Potania
2011-05-19
1 /10
Przeczytane Na mojej półce Książki " na raz"

Nie jestem w stanie określić czy czytałam w życiu coś gorszego od tej książki. Widziałam jej ekranizację i choć zwykle to jestem przeciw nim, w tym wypadku jestem stanowczo za. Książka jest płytka i jak ktoś słusznie zauważył nie odzwierciedla wnętrza kobiety, a tak o niej mówiono. Książkę czyta się szybko, ale tylko się czyta. Pierwszy raz w życiu spotkałam się z takim odbiorem książki, że czytam, a przed oczami widzę same literki, zero pobudzonej wyobraźni, a zwykle pobudzą ją nawet ogłoszenie z "metra". Jedyne, co mnie rozbawiło w tej książce to fakt, że spędziłam nad nią popołudnie do końca się łudząc, że coś się tam w końcu wydarzy, coś co przykuje moją uwagę i pozwoli mi stanowczo powiedzieć " hmm ta książka ma w sobie to coś". Niestety do ostatniej strony pozostało wrażenie "Jak można coś takiego wydać, sprzedać w dużym nakładzie i nakręcić film ?"

× 2 | link |
@hotaru
@hotaru
2007-08-28
1 /10
Przeczytane

Wiem, że się narażę, ale to bezdennie głupia książka! Nie rozumiem kobiet, które uważają, że idealnie przedstawia wnętrze kobiet... jakie wnętrze! Czy każda kobieta jest intelektualnym i emocjonalnym analfabetą, której socjalny i emocjonalny rozwój zatrzymał się na poziomie pierwszej klasy podstawówki? Bo zachwycając się tą pozycją, praktycznie przyznają się, że są płytkie jak kałuża na pustyni... i na dodatek, uważają że to jest słodkie! Litości!Chyba mam więcej szacunku do płci pięknej, niż ona sama do siebie.

× 2 | link |
@trabska
2023-03-21
Przeczytane Posiadam Wielka Brytania

Niesamowicie szkodliwa książka, choć naprawdę staram się ją bronić perspektywą lat 90. Przepis na zaburzenia odżywiania w 200 stronach. Liczę, że żadna młoda osoba nie sięgnie po książkę o Bridget. Naprawdę w negatywny sposób może namieszać w głowie. Komediowe aspekty wypadają bardzo słabo, szczególnie gdy porównuje się ją do filmu. Jedynie pan Darcy się broni.

× 2 | link |
@Ferante
2020-07-26
4 /10
Przeczytane

Kto tak jak ja nigdy nie czytał ani nie oglądał Bridget Jones?
Stwierdziłam, że najwyższy czas zorientować się w temacie czemu tak było o tej serii głośno. Jak to mówią lepiej późno niż wcale. 😊 Chorowity weekend zrealizowałam całkowicie pod kocem z kubkiem gorącej herbaty i książką. ————————————————
Jesień to mój ulubiony czas na czytanie... i powiem od razu, że czytało się dobrze. Wiek z Bridget mamy podobny, natomiast mentalność? Haha wydaje mi się, że zdecydowanie na innym poziomie 🙈 sama bohaterka wydaje się mocno „angielska” i jej życie skupia się głównie na poszukiwaniu miłości swojego życia. Czuje, że zegar zaczyna tykać. Przecież 30 to nie przelewki. Doskonale uświadamia ją w tym rodzina, która znalazła dla niej kandydata idealnego. Czyżby? ————————————————
Kończąc książkę stwierdziłam, że na drugą część dam sobie jeszcze trochę czasu. Raczej czytanie pod rząd by mnie znudziło, a szkoda. Nie wiem tylko czy bardziej się Tobie podobała książka czy film? ————————————————-
#dziennikbridgetjones #helenfielding#klasyk #bookstagrammers#bookworm ...

× 1 | link |
@nicCiekawego
@nicCiekawego
2012-09-22
Przeczytane

Wcześniej widziałam film, stwierdziłam że książka nie może być gorsza ze względu że książki raczej nigdy nie są gorsze. Wypożyczyłam. I spotkałam się z tanim przelicznikiem kcal. Poczucie humoru zupełnie do mnie nie trafiło , a może nawet go nie zidentyfikowałam. Bo co miało mnie tam rozśmieszyć sandały pied a pomme de terre, czy niebieska zupa i kartki pod dywanikiem. Jednak biorąc pod uwagę że przeczytałam ją do końca daje dwa. Ze względu, że bardzo dobrze "odstresowuje". Daje 3.

× 1 | link |
@elcia17
@elcia17
2020-07-24
9 /10
Przeczytane

O Bridget dowiedziałam się od koleżanki z sąsiedniego łóżka .Gdy leżałam ponad 18 lat temu w szpitalu ,koleżanka podsunęła mi książkę która miała mnie rozweselić i postawić trochę na nogi.Tak też się stało ;) Pochłonęłam historię trochę mało rozgarniętej ale za to zabawnej Bridget w jeden dzień.Dobrze że koleżanka miała jeszcze drugą część,od razu zrobiło mi się weselej .Być może teraz nie zrobiła by na mnie takiego wrażenia ale wtedy bardzo mi pomogła.

× 1 | link |
@Zuell_Zuell
2019-11-14
9 /10
Przeczytane

Absolutnie nie będę tu wychwalała Bridget Jones. Ani jej nie lubię, ani się z nią utożsamiam. Jestem nieidealna inaczej. Taki ze mnie oryginał.
Będę wychwalała Helen Fielding. Za prostolinijne poczucie humoru, za bezpretensjonalny styl, za lekkość i łatwość w odbiorze tak cudowną, że książkę przeczytasz od razu w księgarni, stojąc między półkami... tylko ludzie się gapią, bo się śmiejesz w głos...
Ode mnie wysoka ocena. Bo ja się lubię śmiać.

× 1 | link |
@Vemona
2019-11-18
4 /10
Przeczytane Pożyczone od kogoś / wypożyczone Prehistoria Proza obca

Nigdy nie zrozumiem fenomenu tej książki. Dla mnie była irytująca i głupia, uważałam, że przedstawia kobiety jako idiotki, a humoru nie widzę w niej za grosz. Wyraźnie nie jestem targetem. ;)

× 1 | link |
@bozbar
@bozbar
2011-11-19
5 /10
Przeczytane

Powieść mnie nie zachwyciła, niestety. Swego czasu nieżle przereklamowana, moim skromnym zdaniem.

× 1 | link |
@CarrYooT
@CarrYooT
2008-03-02
Przeczytane

Czytałam ale w ogóle nie przypadła mi do gustu, strasznie nudna. Lepszy film, z całą pewością

× 1 | link |
@gudrun
@gudrun
2010-05-28
3 /10
Przeczytane

nie podobała mi się nic a nic! brnęłam po kolejnych stronach, byle dotrzeć do końca... :/

× 1 | link |
@kreska
@kreska
2011-08-18
5 /10
Przeczytane

książka podobała mi się tak sobie. o wiele bardziej przypadł mi do gustu film, niestety.

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Najlepiej pozbyć się wszystkich świątecznych słodyczy za jednym zamachem i jutro zacząć odchudzanie od nowa.
Konieczność otworzenia ust podczas nakładania tuszu jest wielką, niewyjaśnioną zagadką natury.
Palenie jest oznaką słabości i umniejsza autorytet osobisty.
Kiedy ktoś cię kocha, to tak jakby otulił twoje serce kocem.
Kobieta powinna mieć tyłek, na którym można zaparkować motor i postawić kufel piwa.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Bridget Jones. W pogoni za rozumem
Bridget Jones. W pogoni za ...
Helen Fielding
6.9/10
W drugiej części swoich przygód Bridget Jones, kobieta naszych czasów z kieliszkiem chardonnay w dło...
Bridget Jones: Szalejąc za facetem
Bridget Jones: Szalejąc za ...
Helen Fielding
6.8/10
W niesamowicie śmiesznej i długo wyczekiwanej powieści musi sobie odpowiedzieć na następujące pytani...
Dziennik Bridget Jones. Dziecko
Dziennik Bridget Jones. Dzi...
Helen Fielding
6.4/10
Bridget Jones, uwielbiana singielka i światowy fenomen powraca... z brzuszkiem. Seria nieoczekiwanyc...