Okazuje się, że to przypadek wyrafinowanego zabójstwa. Morderca przesyła Policji i mediom nagranie swojego głosu. Z nagrania wynika, że zabójca jest chory psychicznie. Kiedy jednak staje się jasne, że będą kolejne ofiary we współpracę z Policją wchodzi dziennikarka lokalnej rozgłośni radiowej. W toku prowadzonego razem śledztwa okazuje się, że ofiary nie są przypadkowe. Pojawiają się wątpliwości, czy aby na pewno morderca jest niepoczytalny? A może to, o czym opowiada w nagraniach jednak zdarzyło się naprawdę? Makabryczne morderstwa są związane ze zbrodniami aparatu bezpieczeństwa z czasów Polski Ludowej. Rodzą się pytania, kto we współczesnym Opolu dwadzieścia lat później stoi za zbrodniami Stanu Wojennego? Komu zależy, aby prawda nie wyszła na jaw i dlaczego? Wydawałoby się, że "Era Wodnika" to dramat kryminalny. Niespodziewanie jednak intelektualna rozgrywka mordercy z głównym bohaterem przeradza się w trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Fabuła jest oparta o autentyczne wydarzenia. Zabijać przecież mogą nawet wspomnienia.