Ona co piątek chodzi na pocztę. Na Wspólną. \"Skąd wiesz?\" Wzruszył ramionami: \"Wiem\". Pokręciłem głową, nie spuszczając go z oka: \"Chodzisz za nią?\". Odwrócił głowę w stronę okna: \"Nieważne\". ...
Zgadzam się z przedmówczynią. Urzekł mnie język tej książki.