Nierówność jest uzasadniona religijnie przez niepowtarzalny, indywidualny los osoby ludzkiej w wieczności. Nie oznacza to, rzecz jasna, że nie należy ludziom pomagać i sprawiać, by ich ziemski los stawał się coraz lepszy. Przeciwnie, niesienie pomocy i czynienie ludzkiego losu bardziej znośnym jest wypełnieniem nakazu miłości. Nie oznacza to jednak wcale, że należy buntować się przeciwko pierwotnym podstawom Boskiego porządku świata, niszczyć je i przeciwstawiać Boskiemu sensowi życia swój ograniczony i samowolny sens. Nierówność jest podstawą każdego porządku i ładu kosmicznego, stanowi uzasadnienie samego istnienia osoby ludzkiej i źródło wszelkiego twórczego ruchu w świecie. Każde narodziny światła w ciemności oznaczają powstanie nierówności. Wszelki twórczy ruch prowadzi do powstania nierówności, wyniesienia, wydzielenia jakości z masy jakości pozbawionej. Samo Boskie rodzenie jest odwieczną nierównością. Z nierówności zrodził się także świat, kosmos. Z nierówności zrodził się również człowiek. Absolutna równość pozostawiłaby bycie w stanie nieobjawionym, w bezruchu, to znaczy w nicości. Żądanie absolutnej równości oznacza żądanie powrotu do wyjściowego, chaotycznego i ciemnego stanu, niwelacji i braku różnicy, oznacza żądanie nicości. Rewolucyjne żądanie powrotu do równości w nicości było spowodowane niechęcią do ponoszenia ofiar i cierpień, przez które prowadzi droga do życia na wyższym poziomie. Oznacza to najstraszniejszą reakcję, odrzucenie sensu całego twórczego procesu na skalę światową. (fragment Listu drugiego)