Guillaume Musso jest jednym z najpopularniejszych europejskich pisarzy. Nie ma chyba takiej osoby, która o nim nie słyszała.
Od czasu do czasu lubię czytać jego powieści. Tym razem sięgnęłam po jego najnowszy kryminał pod tytułem: "Gdzie jest Angélique?". Tę książkę bardzo szybko się czyta. Wciąga od pierwszej chwili. Tutaj niczego nie można być pewnym. Bardzo hipnotyzująca historia.
Mamy tutaj byłego policjanta, który aktualnie znajduje się w szpitalu. Przy jego łóżku siedzi młoda studentka, która ma dla niego nietypową propozycję. Chce, żeby zajął się sprawą śmierci jej mamy. Stella Petrenko była znaną primabaleriną. Dlaczego wypadła z balkonu? Jej córka Louise myśli, że ktoś przyczynił się do jej śmierci. Czy Mathias podejmie się tej wyjątkowej sprawy? Czy prawda będzie oczywista, czy raczej zaprowadzi tych bohaterów na samo dno? Zanim Mathias podejmie się tego zadania, nasza młoda bohaterka musi wykonać pewne jego polecenie. Co to będzie i czy podoła misji, dowiecie się, czytając "Gdzie jest Angélique?".
Kim jest tytułowa Angélique? Powiem tylko tyle, że jest pielęgniarką. Reszty niestety musicie dowiedzieć się sami.
Bardzo dobrze napisany kryminał. Trzyma w napięciu do ostatniej strony. Zakończenia można się domyślić, mimo tego bardzo mi się podobało. Idealna książka na zakończenie wakacji.
Jeżeli lubicie lekkie kryminały, to ta książka będzie dla was idealna.
Autor, tak to wszystko rozpisał, że nie miałam czasu na nudę. Duże litery sprawiają, że oczy tak szybko się nie męczą.
Podobała mi się fabuła i akcja tej książki. Oczywiście nie brakuje tutaj niezwykłych zwrotów akcji. Powinny one przypaść wam do gustu. Bohaterom też nie mam niczego do zarzucenia.
Jeżeli cenicie pióro Guillaume Musso, to koniecznie ją przeczytajcie. Ciekawa odsłona jego twórczości.
Czy Louise Collange pozna prawdę na temat śmierci swojej mamy? Z tym pytaniem was zostawię.
Z czystym sercem polecam najnowszą powieść Guillaume Musso pod tytułem "Gdzie jest Angélique?".