"Siódmy w kołnierz chowa uszy,
bo mróz szczypie, a śnieg prószy.
Osmy dostał chrypki- zamilkł,
bo śpiewając zgubił szalik.
A dziewiąty za motylem
pognał - i pozostał w tyle.
To nie motyl, płatek śniegu!
No, tak. Tecoś skrzydlatego..."
bo mróz szczypie, a śnieg prószy.
Osmy dostał chrypki- zamilkł,
bo śpiewając zgubił szalik.
A dziewiąty za motylem
pognał - i pozostał w tyle.
To nie motyl, płatek śniegu!
No, tak. Tecoś skrzydlatego..."