Idealne morderstwo

Victoria Ford jest główną podejrzaną w sprawie śmierci jej kochanka, Camerona Younga, znanego powieściopisarza. W cieniu tragedii ataku terrorystycznego na World Trade Center, sprawy przybierają inny obrót.
Dwadzieścia lat później na trop zbrodni trafia telewizyjna gwiazda Avery Mason. Kobieta podąża śladami przeszłości jednocześnie starając się nie dopuścić do ujawnienia własnej.

Wielowątkowa, wielowarstwowa fabuła początkowo wydaje się być historią jedynie jednego morderstwa upozorowanego na samobójstwo. Z upływem stron okazuje się, że to co ukazują bohaterowie jest iluzją, a sekrety mnożą się coraz intensywniej napędzając historię.
Bohaterowie mają immanentną potrzebę przekraczania granic moralnych do zachowania swych tajemnic w cieniu.
Lokacja powieści również jest różnorodna dzięki czemu fabuła nie jest monotonna. Dodatkowym "smaczkiem" jest ukazanie technik stosowanych przy badaniach nad szczątkami znalezionymi w gruzach WTC.

Powieść obfituje w zwroty akcji, a podążanie za wydarzeniami wymaga większego skupienia niż inne książki gatunku. Finał zaskakujący. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw.
Jednym zdaniem: Idealne morderstwo - idealny kryminał.

Na początku przyznam, że nie tylko nazwisko autowa skłoniło mnie do sięgnięcia po lekturę tej książki, lecz zaintrygował mnie przede wszystkim sam tytuł. Bo czy naprawdę istnieje przepis na idealne morderstwo?
Muszę przyznać jeszcze, że dość trudno jest mi podzielić się wrażeniami z tej lektury, gdyż sam początek był wciągający, później jednak było coraz ciężej, gorzej, lecz gdy rozwinęła się porządnie akcja to wypadło jakieś takie nijakie, moim zdaniem, zakończenie. Jakby coś nie pasowało mi tutaj...
"Idealne morderstwo" to dobre połączenie sensacji i kryminału z powieścią obyczajową oraz intrygującego thrillera, dobry pomysł na fabule, ale...

„Idealne morderstwo” to książka stworzona dla wymagających fanów kryminałów oraz thrillerów. Fabuła wciąga od pierwszej strony. Akcja książki toczy się w zastraszającym tempie, by na koniec wbić czytelnika w fotel.

„Nawet najgłębiej skrywane tajemnice nie są bezpieczne, gdy stawką jest czyjeś życie”.

Znany pisarz Cameron Young zostaje zamordowany. Wszystkie poszlaki wskazują na to, że zamordowała go jego kochanka Victoria Ford. Sprawa wydaje się być z góry prosta i oczywista, jednak dwa miesiące później Victoria ginie w katastrofie World Trade Center. Po dwudziestu latach Avery Mason, która prowadzi znany program telewizyjny American Events postawia zbadać sprawę jeszcze raz, ponieważ ma wątpliwości co do winy Victorii i chce oczyścić jej pamięć. Z pomocą przychodzi jej Walt Jenkins.

Jeśli myślicie, że zabójstwo pisarza to jedyna zagadka zawarta w książce to się mylicie. Czytelnik będzie musiał bardzo wytężyć umysł. Mnogość akcji i intryg w tej książce to jej główna zaleta.

Każdy z bohaterów ma za sobą jakąś historię i tajemnicę, a to tylko podkręca tempo fabuły.

Ja nie wiem czym sobie na to zasłużyłam, ale ostatnio trafiają mi się same perełki:-) Jeśli ktokolwiek czytał wcześniejszą powieść autora, to ta była napisana na jeszcze wyższym poziomie. I w ogóle to napięcie, które towarzyszy nam od samego początku do końca. Tutaj bardzo szybko można rozpoznać, który bohater będzie tym pierwszoplanowym, gdyż oni są bardzo dobrze opisani. Ci drudzy jawią się bardziej jako cienie, które pojawiają się, spełniają swoje role i tyle. Również wstęp do każdej ważnej sprawy będzie tutaj szczegółowo opisany. Już sam początek książki będzie jazdą z górki, a później tylko ten zjazd zostaje przyśpieszony. Pod koniec małe zdziwienie, bo na jaw wyjdzie tyle spraw od razu, że nie nadążałam ich spamiętywać. A zacznie się od sprawy morderstwa sprzed lat, kiedy to niby wskazano sprawcę, jednak dopiero po latach odkryli nowe ślady, które sugerowały zupełnie inny tok wydarzeń. W obecnym czasie przeczytamy o kobiecie, która umie wykorzystać swoją szansę na bycie bogatą. Tam odkryje pewne tajemnice odnośnie Viktorii, czyli kobiety z dawniejszych wydarzeń. Nawet nie zdaje sobie sprawy jak bardzo będzie to zagmatwana sprawa, która również ją pociągnie w otchłań przeszłości. Wyjdą bowiem na jaw jej skrywane sprawy, a później nie będzie już odwrotu. Wychodzi na to, że bycie sławnym ma swoje plusy i minusy, a jakakolwiek tajemnica, która miała na zawsze nią pozostać i tak kiedyś wyjdzie na światło dzienne. Oj dajcie się ponieść historii, byście sami się zastanowi...

Wcześniejsze powieści z rekonstruktorką sądową Rory Moore i jej partnerem Lane’em Philipsem „Zło kryje się w mroku” i „Dom samobójców” porwały mnie i przekonały momentalnie do pióra autora, więc chwytając w ręce jego najnowszy thriller również miałam wysokie oczekiwana. I Charlie Donlea ponownie mnie nie zawiódł zapewniając znakomitą, trzymającą w niesłabnącym napięciu i zaskakującą rozrywkę.

Czy istnieje morderstwo idealne? Czy podejrzanej o perwersyjne morderstwo swojego kochanka Victoria Ford jest winna popełnionej zbrodni? A może szczęśliwym zbiegiem okoliczności dla prawdziwego sprawcy okazuje się śmierć oskarżonej w ataku na World Trade Center i zamknięcie sprawy?

Po dwudziestu latach nowe okoliczności sprawiają, że znana dziennikarka Avery Mason, wyczuwając w sprawie sprzed lat gorący temat z zaangażowaniem się w niego zagłębia. Z każdą kolejną zdobytą informacją w jej głowie zaczyna rodzić się szalona teoria. Kto tak naprawdę jest winny popełnionej przed laty zbrodni? Czy upływ czasu pozwoli prawdzie wyjść na jaw, a może skryje ją na zawsze?

Od pierwszych stron dałam się porwać dynamicznej akcji z zaskakującym i nieprzewidywalnym ciągiem zdarzeń! Jakby tego było mało otrzymałam nie jedną, a dwie szalenie intrygujące zagadki, które sięgają znacznie głębiej niż początkowo może się wydawać. Tu żaden z bohaterów nie jest jednowymiarowy i każdy z nich ma sporo do ukrycia. Czy Victoria Ford jest morderczynią, czy ofiarą manipulacji? Jaką taje...

Avery Mason będąca u szczytu kariery prezenterka popularnego programu telewizyjnego, właśnie negocjuje kontrakt na najbliższy rok.
Szukając sprawy, która okaże się hitem najbliższego sezonu trafia na historię morderstwa sprzed dwudziestu lat.
Wstrząsające miejsce zbrodni, słynny pisarz, zdrada i perwersyjny seks.
Brzmi jak idealny materiał do "American Events". Dodatkowo pikanterii dodaje fakt, że właśnie zidentyfikowano szczątki głównej podejrzanej o dokonanie tej zbrodni Victorii Ford jednej z ofiar zamachu na World Trade Center.
W celu zdobycia materiałów wyjeżdża do Nowego Jorku gdzie spotyka się z detektywem, który przed laty prowadził śledztwo.
Przekopując zakurzone kartony dotyczące sprawy, odkrywa jak wiele wiele nowych poszlak, którymi skrupulatnie podąża.
Co odkryje? Jaka prawda skrywaną przez lata wyjdzie na jaw?

Od samego początku dałam wciągnąć się w tą intrygującą i wielowątkową fabułę. Jestem pod wrażeniem jak wielką pracę wykonał autor, łącząc wątki w sposób zrozumiały, przemyślany, a równocześnie bardzo przyjemny w odbiorze.
Każda strona odkrywa przed nami zaskakujące tajemnice, które rozpalają wyobraźnię i sprawiają, że nie możemy odkleić się od dopóki nie poznamy zakończenia.
Czy istnieje instrukcja jak popełnić morderstwo idealne? Wydaje się, że autor zna przepis jak uniknąć kary i serwuje nam go z gorącymi dodatkami.
Wyborny kryminał, który spełnił moje oczekiwania.

"Idealne morderstwo" to najnowszy thriller kryminalny od Charliego Donlea.

Ze względu na swą wstydliwą przeszłość, ostatnim czego pragnęła Avery Mason to bycie sławną, ale to sława upomniała się o nią. Gdy wpada na trop sprawy sprzed dwudziestu lat, wie, że trafiła na historię życia. Badając skomplikowany przypadek Victorii Ford, zaginionej podczas ataku na WTC 11 września, a podejrzewanej o brutalne zamordowanie swego kochanka, odkrywa mroczną stronę jej życia. Jednocześnie to, co tak bardzo próbowała ukryć przed światem, zaczyna wychylać swój ohydny łeb.

Dwie kobiety i ich mroczne sekrety.

Nie wiem, jak ten facet to robi, ale już od samego początku potrafi tak mocno zaintrygować nas swoją historią, że i za pomocą dynamitu, nikt i nic nie jest w stanie oderwać mnie od książki. Ten styl, fabuła, nagłe zwroty akcji, dynamika, utrzymujące się napięcie, zbrodnia prawie doskonała, intrygujące śledztwo oraz skrojeni na miarę bohaterzy, to wszystko wprost idealnie ze sobą współgra, tworząc wybuchową mieszankę. Tu po prostu wszystko się zgadza. No, ale wystarczy tych peanów - zapraszam do lektury.

Góry, bogaty pisarz zostaje znaleziony nagi, martwy i z ciekawymi pręgami na ciele, głównie na pośladkach. Zwisał z balkony swojej posiadłości w Catskill. Gdy Wolt przybył na miejsce zdarzenia znalazł w jego domu krew na dywanie, mocz w toalecie i szminkę na kieliszku. Badania DNA jednoznacznie wskazały na Victorię Ford. Kim była kobieta i czy to ona zamordowała Camerona? A może nie było to morderstwo a samobójstwo?

Avery Mason, to dziennikarka śledcza prowadząca American Events, który przyniósł jej sławę. Kobieta skrywa pewną tajemnicę związaną z jej pochodzeniem. Gdy po 20 latach od wydarzeń związanych z zamachem terrorystycznym na World Trade Center, zidentyfikowano nowe ofiary a w śród nich Victorę Ford, Avery postanawia wrócić do Nowego Jorku, by zbadać lepiej jej sprawę. Nie wie jednak, że gdy zainteresuje się tą kobietą ściągnie na siebie uwagę FBI. Dlaczego?

„Idealne morderstwo” na początku miałam wrażenie, że jest idealnie zakręcone. Ciężko było mi połapać się kto jest kim i uważałam, że opis przeszłości detektywa jak i Avery jest zbędny i zbyt długi. Później zmieniłam zdanie. Akcja książki nabrała tępa, a to co wydawało się nieistotne stało się bardziej zrozumiałe. Z zapartym tchem przewracałam stronę po stronie i byłam ciekawa losu Victorii. Zadawałam sobie pytanie czy naprawdę kobieta, która kochała Camerona, mogła go zabić i to w taki sposób? I odpowiedzi tej nie dostałam aż do końca książki.

Autor ...

Zastanawiacie się czasami czy można zaplanować idealne morderstwo? Ja tak z uwagi na dużą ilość czytanych kryminałów oraz spraw, które powolutku acz skutecznie rozwiązuje nasze „Archiwum X”.

Mija 20 lat od zamachu na WTC. Niemniej jednak laboratorium w dalszym ciągu identyfikuje ludzi, którzy wtedy zginęli. Specjaliści trafiają na ząb Victorii Ford, która została oskarżona w 2001 roku o przemyślane morderstwo Camerona, wielce poczytnego amerykańskiego pisarza. Zginęła, gdyż miała wtedy spotkanie z adwokatem.

W Los Angeles Avery Mason, prezenterka programu informacyjnego lubi podejmować trudne tematy. Nie stroni od nierozwiązywalnych spraw, które porusza w swoim programie i zadaje pytania nad którymi głowi się nie tylko publiczność. Ząb Victorii zaintrygował ją na tyle, że osobiście pojechała na wschodnie wybrzeże aby zadać kilka pytań siostrze tragicznie zmarłej a która to podzieliła się nią ostatnią prośbą Victorii, o oczyszczenie jej z zarzutów, nagraną na automatyczną sekretarkę. Zadaje pytania policji i lekarzom z Instytutu Biologii Sądowej...

Zaskakujące śledztwo Avery ma swój finał. Jednak zakończenie książki jeszcze bardziej wgniata czytelnika w fotel.

Śmierć znanego pisarza oraz kochanka, która zostaje oskarżona o jego morderstwo. Po dwudziestu latach do tej sprawy wraca słynna dziennikarka Avery, bo wie, że to dobry materiał na nową ramówkę. Dowiaduje się, że Victoria wcale nie była taka święta, a przeszłość Avery znów puka do jej drzwi – a tak bardzo się przed nią broniła…

O matko, jak ciężko jest nie zdradzić nic więcej! Sięgając po książkę, nie sądziłam, że tak bardzo przy niej przepadnę. Wciągnęłam się już po pierwszych stronach, zwłaszcza, że w tle mamy inne wydarzenia, które swoją drogą miały miejsce naprawdę. Tajemnice, zagadki do rozwiązania, powracająca szemrana przeszłość… To wszystko tak świetnie zagrało!

Nie powiem, Autorowi udało się mnie zmylić i zaskoczyć. I to nie jeden raz! Uwierzcie mi, że epilog robi naprawdę dobrą robotę i sprawia, że czytelnik czuje dreszcze na całym ciele… Bo nic nie wygląda na takie, na jakie by się wydawało… Oj naprawdę, nie bez powodu to piszę!

Nawet dzisiaj przeżywam zakończenie, bo chyba nie mieści mi się to po prostu w głowie :D

Naprawdę gorąco polecam – jedna z lepszych książek, które ostatnio czytałam!