(...) Bóg, zamiast poczciwego starca z długą brodą, bardziej przypomina rozpieszczonego bachora kucającego z lupą nad mrowiskiem.
Poszedłem za ciosem i zaraz po skończeniu pierwszej części sięgnąłem po "Exodus". Akcja książki rozpoczyna się tam gdzie skończył się tom 1, więc fajnie, bo nie ma przeskoków. Warszawa brnie w chaosie, a w Krakowie, Lublinie oraz Gdańsku powstają nowe ogniska zarazy. Tempo akcji wyrównane do poprzedniej części, "żyjemy" od środy do piątku z małym bonusem. Jeśli ktoś lubi survival w klimacie zombie, jak najbardziej polecam.