Urażona na dumie przez świeżo upieczonego księcia debiutantka daje się zbałamucić arystokratycznemu łachmycie. Kilka lat później - jako szanowana wdowa podejmuje się wyszykować dla księcia pannę godną roli księżnej. Książę przychyla się do idei, choć nie w sposób, jaki swatka mogłaby sobie życzyć...
Sympatyczny romans na przyzwoitym poziomie. Pod koniec odczuwalnie zbieżny z "Dumą i uprzedzeniem" Austen, szczęśliwie dla czytającego - bez szkody dla siebie. W każdym bądź razie, kilka godzin po zamknięciu książki zostawia po sobie dobre wrażenie. Nieoczekiwanie dla siebie, czytałam tę bajdurkę z przyjemnością.
Nie jest wolny od redaktorskich chochlików, które tradycyjnie dla romansów Harper Collins Polska, w jaskrawy sposób zaznaczają swoją obecność.
Przykład?
"...[książę] nie podziewał się, że jakakolwiek kobieta może go odrzucić."
" pasmo włosów koloru skrzydła kosa"
Hmm... Chochliki. Ani chybi - chochliki.