Opinia na temat książki Jaskółki z Czarnobyla

EK
@EwaK. · 2022-05-20 21:54:39
Przeczytane
Czytelniczy początek listopada upłynął mi pod znakiem Czarnobyla. Niedawno przeczytałam „Czarnobylską modlitwę” Swietłany Aleksijewej, gdzie poznałam tragedię przez pryzmat ludzi, którzy ucierpieli lub stracili życie wskutek wybuchu z 1986 roku. Wspomnienia, łzy, ludzkie dramaty, emocje. Tydzień temu skończyłam „O północy w Czarnobylu” - doskonały reportaż, bardziej naukowe i techniczne podejście do sprawy czarnobylskiej, choć i ludzkich tragedii tam nie brak. Potem był miniserial na HBO. Na zakończenie mojego cyklu - „Jaskółki z Czarnobyla”, świetny kryminał rozgrywający się współcześnie. Liczyłam na to, że autor solidnie się przygotował i dowiem się co dziś dzieje się na skażonych terenach wykluczonych, czyli w Zonie. Nie przeliczyłam się, moja ciekawość została zaspokojona, mało tego, wyrywkowo posprawdzałam, czy autor nie fantazjuje. Jest OK. Opuszczone miasta i wioski, budynki w ruinie, porzucone samochody i sprzęty, niszczejące obiekty użyteczności publicznej, do dziś trwający proceder szabrowania, trwająca produkcja rolna i eksportowanie jej produktów. Ze skażonej strefy w świat jadą ryby, dziczyzna, płody rolne, oczywiście bez podania miejsca pochodzenia. I ludzie, którzy niezgodnie z prawem i zdrowym rozsądkiem wrócili do domów, bo nie mieli dokąd pójść lub się nie boją. A nad wszystkim unoszące się piętno promieniowania. Fakt, że zaprzyjaźniłam się wcześniej z tematem powodował, że książkę czytało mi się lepiej, z większym zrozumieniem tła i możliwością łatwiejszego wizualizowania akcji rozgrywających się w Zonie.

A fabuła? Znakomita. Dwa morderstwa - jedno z nierozwiązaną zagadką sprzed 30 lat, z dnia wybuchu (!), gdy śledztwo zostało przerwane, bo inne sprawy ludzie mieli na głowie. Drugie - sprawa współczesna, powiązana z tamtą sprzed lat, umiejscowiona w skażonej strefie. Śledztwo prowadzone przez policjanta i kogoś w rodzaju prywatnego detektywa. Do przewidzenia było, że losy obu panów się skrzyżują, ale więcej nic nie dało się przewidzieć. Poplątane wątki, szybka akcja, trup za trupem, trop za tropem. W tle wspomniana Zona i dzisiejsza Ukraina.

Kryminał świetny, wciągający i zaskakujący. Wielu autorów pisze dobre kryminały, ale ja szukam takich, które czymś się wyróżniają i nie chodzi mi tu o kryminalną intrygę. W „Jaskółkach z Czarnobyla” tę inność znalazłam. W scenerii zamkniętej strefy, mrocznym klimacie, w rzetelnych (mam nadzieję) informacjach na temat współczesnej Zony, w czarnobylskiej turystyce (nie wiedziałam, że to tak funkcjonuje), rozwiniętym wątku animozji rosyjsko-ukraińskich (wiem, że za delikatnie się wyrażam) i wreszcie motywie taksydermi (sztuka wypychania zwierząt), który pojawia się co i rusz w powieści, a efekty pracy taksydermistów są jednymi z bardziej szokujących fragmentów. W ogóle powieść jest brutalna i autor nie szczędzi czytelnikowi krwawych, budzących trwogę momentów, choć ja czytając nie odczuwałam strachu, lecz zaciekawienie i często obrzydzenie. Ostatnio dużą popularnością i uznaniem, moim również, cieszą się etno-kryminały Kuźmińskich. Są inne. „Jaskółki z Czarnobyla” to dla mnie właśnie taki etno-kryminał zza wschodniej granicy.
Ocena:
Data przeczytania: 2020-11-12
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Jaskółki z Czarnobyla
2 wydania
Jaskółki z Czarnobyla
Morgan Audic
8.2/10

Wciągające śledztwo, w którym burzliwa rzeczywistość dzisiejszej Ukrainy splata się czarnobylską tragedią. Ponad 30 lat po wybuchu elektrowni w Czarnobylu Morgan Audic powraca do jednej z najbardziej...

Komentarze

Pozostałe opinie

Ktoś zakwalifikował książkę jako kryminał czy thriller. I to właściwa kwalifikacja. Jednak mnie bardziej wciągnęła otoczka wydarzeń wokół wątku kryminalnego. Absolutnie wciągnął mnie opis terenów ska...

Podchodziłam sceptycznie do tej książki ale jestem zachwycona. Świetny kryminał, bardzo wciągający i trzymający w napięciu. Bardzo podobało mi się połączenie przeszłości i terazniejszości morderstwa ...

„....świat pamięta o dyktatorach, brazylijskich piłkarzach i artystach malujących białe kwadraty na białym tle, ale nikt nie potrafiłby wymienić z imienia i nazwiska ani jednego z tych ludzi, którzy ...

Kryminał z Czarnobylem w tle. Napisany tak "wyraźnie", że zwiedzanie Czarnobyla i Prypeci mam już za sobą. Mocne sceny nie pozwoliły na sen, a pomysł Autora na całość zasługuje na te 8 gwiazdek ode m...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl