Opinia na temat książki Jej dusza

Hejka! 😉

Jak tam Wasz poniedziałek po długim weekendzie? Nam ciężko było wstać z rana. 🤭
**
**
**
„Karma to wredna s*ka, ale zawsze sprawiedliwa.” 🤗

Drogi czytelniku!
Dziś zabiorę Cię do świata pełnego ognia i demonów. Jesteś ciekawy, jak tam trafimy? 🤔

Powiem szczerze, że sięgając po książkę „Jej dusza”, nie czytałam opisu, więc byłam totalnie zaskoczona tym, co w niej przeczytałam. Po okładce sugerowałam, że będzie to romans. Nie przypuszczałam, iż będzie on połączony z fantastyką. 🤭

Muszę przyznać, iż bardzo mi się to podobało, chociaż na co dzień z fantastyką jakoś mi nie po drodze. Tak ta historia wciągnęła mnie od samego początku. Raz śmiałam się w głos, innym razem czytałam z wypiekami na twarzy, niekiedy miałam też takie „co ona odwala” 🤣 Także jak widzicie do wyboru do koloru.

Jestem totalnie zaskoczona tym, jak lekkie pióro ma @j.g.beker. ❤️ Potrafi zaintrygować czytelnika i w życiu nie domyśliłabym się tego, jak zakończy się ta opowieść. Jedno wiem na pewno, będę chciała przeczytać kolejne książki autorki, jak tylko się ukażą, no i czekam na kontynuację, bo to, co się tam odwaliło na koniec, mogę opisać emotką 🤯. Poza tym niecodziennie czyta się opowieść z tak niespotykaną fabułą. 🤗

Dla mnie jest to, połączenie filmu „Zmierzch” z serialem „Lucyfer” także myślę, że Wam również może się spodobać. Tylko od razu zaznaczę, że książka nie jest wymagająca, za to lekka i odmóżdżająca. Natomiast sama narracja jest trzecioosobowa. 😉