Przeczytane
Książka ujęła mnie swym ciepłem, zapachem, malarskością opisu. Opowieść o ludziach, miejscu, dzieciństwie. Pojedyncze i oderwane obrazy złożyły się w całość, w jeden wielki, jednolity obraz. I na pewno niejednokrotnie wspomnę czasem Olepino jako coś bliskiego i dobrze znanego. A przy tym wspomnę i moje dzieciństwo w takim właśnie Olepino - milczenie śniegu, zagubiony uśmiech na polnej dróżce, rozmaite kolory jagód, których nie można podobno było jeść. Książkę polecam!