Kobieta, którą jestem

Nigdy nie byłam jakąś zagorzałą fanką twórczości Britney Spears, jednak kojarzyłam Jej piosenki. Cały czas zastanawiałam się nad tym, co też wydarzyło się w Jej życiu, że przestała przypominać samą siebie?
"Kobieta, którą jestem" to rodzaj pamiętnika, gdzie po raz pierwszy Britney opowiada o swoim życiu. Tym prawdziwym, przepełnionym zazdrością, manipulacjami. Życiem, które niejedną osobę obdarło z godności i szacunku do drugiego człowieka.
Ta historia pokazuje nam jak silną i zdeterminowaną postacią jest Spears. Cierpiała w samotności, a ból zadawali Jej najbliżsi- rodzina. Jednak Ona miała swoje dwa powody, by przetrwać i móc kochać tak, jak chciała.
Nie będę zdradzać nic więcej z fabuły, ale przyznam, że ta powieść pozwoliła mi znacznie bardziej zrozumieć Britney, Jej zachowania i potrzebę akceptacji.
Całość czyta się błyskawicznie i z ciekawością. Nie przeszkadzał mi potoczny język, wręcz przeciwnie. Pamiętniki właśnie takie powinny być- proste, emocjonalne i realistyczne. Polecam tę pozycję zarówno wielbicielom piosenkarki, jak i Jej przeciwnikom, gdyż pozwoli im ona nieco szerzej spojrzeć na to, w jakich warunkach żyła i dorastała ta kobieta.

Moje pokolenie, które w latach 90-tych kształtowało swój muzyczny gust, między innymi na wschodzącej wówczas gwieździe popu - Britney Spears, karmione było przez lata wieloma plotkami na jej temat. Plotkarskie media (a właściwie ówczesne gazety, bo wtedy w naszym kraju internet dopiero raczkował, a o żadnym Pudelku jeszcze "ptaszki nie śpiewały") prześcigiwały się w powtarzaniu kolejnych sensacyjnych informacji o pannie Spears. Sama pamiętam, jak w niejakim "Bravo" czytałam zapewnienia i kolejne dementi plotek o tym czy Britney jest dziewicą czy nie jest. Wówczas zastanawiano się nad tym tak samo intensywnie, jak nad tym: "czy powiększyła ten biust do teledysku, czy nie?", albo czy "siedemnastoletnia Britney jest w ciąży czy nie?". Jak wiadomo w każdej plotce jest ziarenko prawdy, ale w tamtym czasie PR-owcy, odpowiedzialni za wizerunek księżniczki popu, mocno pracowali nad tym, by w oczach fanów była nieskazitelna niczym uosobienie bóstwa. Britney miała po prostu: świecić przykładem dla wszystkich, być wzorem dla nastolatek i nie robić niczego, co miałoby gorszyć amerykańską młodzież, bo tak to sobie ktoś kiedyś wymyślił. A ona była zwyczajnie normalną nastolatką, która zachowywała się jak każda dziewczyna w jej wieku.

Britney w swojej autobiografii opisuje swoje dzieciństwo, swoich dziadków i rodziców. Następnie przedstawia jak wyglądały początki jej kariery: pierwsze konkursy talentów, związek z Justinem Timberlakiem i rozstanie z nim, przyjaźnie (między inn...

She's so lucky, she's a star... Ciężko mi się czytało tę książkę. Może pieniądze nie dają szczęścia, ale jak widać na przykładzie kochanego tatusia - jak się w końcu dorwie do dużych pieniędzy, to można zrobić z czyjegoś życia prawdziwe piekło. Szczęścia się nie kupi, ale ludzie za hajs są gotowi zrobić wszystko, byle hajs się zgadzał. Cieszę się, że Britney w końcu po latach mogła powiedzieć światu, co tak naprawdę się działo za zamkniętymi drzwiami.

Nie wiem, czy są na świecie osoby, które przynajmniej raz nie usłyszałyby o Britney Spears. Księżniczka popu przez wiele lat była idolką milionów fanów na całym świcie, w tym moją i to ulubioną. I choć interesowałam się jej karierą, słuchałam jej piosenek, oglądałam teledyski i obejrzałam film, w którym zagrała główną rolę, to tak naprawdę o jej prawdziwym życiu wiedziałam niewiele.

Ta książka jest swoistym pamiętnikiem i niezwykle osobistym wyznaniem artystki. Jest szczera do bólu, prawdziwa i ujawniająca fakty, o których przeciętny człowiek nie miał pojęcia. Przy tym jest napisana tak lekko, że mamy wrażenie, jakbyśmy słuchali opowieści swojej bliskiej koleżanki.

Niezależnie od tego, czy jesteście fanami Britney, czy też nie, bardzo zachęcam Was do lektury jej książki. To przerażające, jak człowiek może być pozbawiony wszystkiego i odarty z wszelkiej godności, i to przez ludzi, którzy powinni nas kochać i stanowić dla nas wsparcie, bo są najbliższą rodziną.

Historia Britney jest bardzo trudna i bolesna, a ja jestem pełna podziwu, że udało jej się uwolnić i odzyskać własne życie. Nie do pomyślenia jest to, że można aż do tego stopnia zniewolić człowieka i to osobę publiczną, tak bardzo znaną. Co więc można zrobić z przeciętnym, szarym człowiekiem?!

Niech ta historia skłonni Was do refleksji i pozwoli dostrzec, że to, co widzimy na szklanym ekranie lub czytamy w Internecie, na ogół nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Cena, jaką Bri...

ak to w autobiografii poznajemy życie Britney od wczesnego dzieciństwa praktycznie do dziś. Trzeba od razu przypomnieć, że to jej wersja i jak dla mnie trochę okrojona o prawdziwe wydarzenia. Nie mniej to, przez co przechodziła ta dziewczyna było naprawdę straszne. Kompletnie nie była przygotowana na to, jaką sławę zdobędzie. Ilość paparazzich, którzy za nią podążali krok w krok, była naprawdę ogromna. Każde jej potknięcie zaraz obiegało cały świat na portalach internetowych. I zdecydowanie ta dziewczyna potrzebowała pomocy. Czy kuratela była dobrym wyjściem? Nie do końca, bo uważam, że jednak ta pomoc powinna być udzielona nie w tak drastyczny sposób. I mam wątpliwości czy rzeczywiście jej ojciec powinien trzymać nad tym pieczę. Zdecydowanie każda ze stron ma swoje za uszami. Teraz gdy Britney jest wolna nadal uważam, że potrzebuje pomocy, gdyż to co publikuje na swoim instagramie bardzo mocno odbiega od jakiekolwiek normalności. Ale to tylko moje subiektywne zdanie na ten temat.

Polecam czytać tę książkę i na YouTubie znajdować sobie te wszystkie wystąpienia, wywiady i koncerty o których szczegółowo pisze Britney. To daje naprawdę fajny obraz sytuacji tego co księżniczka popu przeżyła. Uważam, że to pozycja obowiązkowa dla każdego fana, bo po jej lekturze już nigdy tak samo nie spojrzycie na Britney.