Opinia na temat książki Dziewczyna z kabiny numer 10

MA
@Magnis · 2022-09-24 14:24:48
Przeczytane KRYMINAŁ THRILLER PSYCHOLOGICZNY
Pierwsze moje spotkanie z autorką Ruth Ware, której książki pojawiały mi się często i zwróciłem na nią swoja uwagę. Przy okazji udało mi się zdobyć z biblioteki Dziewczyna z kabiny numer 10 i ciekawy byłem co otrzymam, bo liczyłem na dobry kryminał z wieloma zwrotami akcji i wciągającą zagadką do rozwiązania. Dlatego zaciekawiony i pełen nadziei postanowiłem dać jej szansę, chociaż miałem pewne obawy przed czytaniem.

Lo Blacklock zostaje zaproszona na rejs w celu zebrania ciekawego materiału i szansy jaka przed nią stoi, aby zostać znaną dziennikarką. Podczas rejsu spotyka ją niespodzianka w postaci krzyku i zniknięcia tajemniczej kobiety z kabiny obok, która prawdopodobnie została zamordowana. Przerażona Lo próbuje zainteresować wszystkich, lecz z mizernym skutkiem. Postanawia sama dowiedzieć się i poprowadzić śledztwo w sprawie zniknięcia pasażerki. Jednak nie wie, że tym sposobem grozi jej niebezpieczeństwo, a czas ucieka.

Książka rozpoczyna się od trzęsienia ziemi w postaci zniknięcia pasażera z luksusowego statku wycieczkowego, gdzie znani ludzie i zaproszeni dziennikarze próbują zdobyć materiał do swoich gazet. Podczas pobytu wychodzą na światło dzienne sekrety i tajemnice mogące stanowić zagrożenie dla prowadzącej własne dochodzenie bohaterki. Nie wszystko wydaje się takie oczywiste w miarę rozwoju wydarzeń i odkryć jakie dokonuje. Autorka od samego początku podsuwa i próbuje nas zaskoczyć myleniem poszczególnych tropów. Nie ma tutaj za szybko odkrytych kart i każdy na statku jest podejrzany. W miarę rozwoju śledztwa wychodzą na światło dzienne poszlaki i poszczególne ślady mogące przybliżyć lub wyjaśnić pewne zdarzenia. Jednak mimo tego nie brakuje zwrotów akcji i twistów zapewniających zmianę tropów jakie pojawiają się w fabule. Nie wszystko okazuje się takie na pierwszy rzut oka i zawsze coś wychodzi na wierzch, aby zaskoczyć czymś nowym. Każdy tutaj jest podejrzany i może skrywać własne sekrety okazujące się niebezpieczne dla wszystkich. Dlatego do samego prawie końca nie wiedziałem kto za wszystkim może stać i jakie miał motywy, żeby popełnić zbrodnie. Autorka czerpie garściami z klasycznych kryminałów i zawiązania zagadki do rozwiązania. Nie uświadczymy morza krwi lub makabry. Dlatego śledztwo jest prowadzone w sposób ciekawy i skupiający się na poszukiwaniu konkretnych części łamigłówki niż epatowaniem krwawymi scenami jak nieraz spotykamy w kryminałach. Kolejną sprawą jest śledztwo prowadzone przez bohaterkę, które wciąga nas w wir zdarzeń i nieoczywistych faktów. Lo chce dowiedzieć się co stało się z dziewczyną z kabiny nr dziesięć. Spotkana przez przypadek raptownie znika i nikt nie wierzy jej, że jednak istniała. Jakby zapadła się pod ziemię i nigdy jej nie było na statku. Bohaterka przekonana, ze popełniono morderstwo zaczyna drążyć temat coraz bardziej mimo pewnych nieścisłości i braku dowodu. Zagadka kryminalna w tym przypadku jest ciekawa i fabuła oferuje wiele zwrotów akcji mogących zaskoczyć.

Książka Dziewczyna z kabiny nr 10 jest powieścią łączącą w sobie kryminał i thriller psychologiczny w jedną całość. Narracja jest prowadzona z punktu widzenia bohaterki, która opisuje wydarzenia i komentuje wszystko co dzieje się. Dobry pomysł na stworzenie wciągającej historii, w którą mogłem zagłębić się bez problemu. Takim sposobem postać Lo zostaje przedstawiona ze swoimi wadami i zaletami. Skupiając się na niej autorka przybliża nam jej postać, która pod względem psychologicznym była zarysowana bardzo dobrze. Miała własne zachowania, problemy i dylematy z którymi się borykała. Ukazując przemyślenia, myśli i wydarzenia z punktu widzenia Lo stawia na psychologiczny aspekt przybliżający nam postać od samego początku. Nieraz zachowywała się irracjonalnie, wręcz czasami irytowała zachowaniem, ale upór pchający ją wbrew zasadom ostrożności wiele razy do przodu przyniósł odkrycia poszczególnych elementów zagadki kryminalnej rekompensował wszystko. Pomimo tego można polubić Lo i trzymać za nią kciuki w niebezpiecznych sytuacjach, aby wyszła cało z opresji. Główna bohaterka ma swoje za uszami i zachowuje się różnie, lecz sprawia wrażenie sympatycznej osoby, która dzięki uporowi, chęci poznania prawdy i walki nie cofnie się przed niczym, aby poznać prawdę. Oprócz niej spotykamy wiele postaci na drugim i dalszym planie mających rolę do odegrania w wydarzeniach. Czasami dzięki temu wychodzą jakieś poszlaki, informacje lub ślady mogące przynieść zwrot w poznaniu motywów albo prawdę. Postacie dobrze zarysowane i nakreślone posiadające głębie. Mające nieraz różne odcienie szarości w sobie. Relacje pomiędzy nimi są nakreślone bardzo dobrze. Dialogi sprawnie napisane, nieraz przedstawione z punktu widzenia bohaterki, ale świetnie czytające się.

Książka Dziewczyna z kabiny nr 10 oprócz plusów ma swoje mankamenty, które mogą nieraz być zastanawiające. Pierwszym z nich jest ucieczka w zimne regiony bez odpowiedniego ubrania, gdzie każdy by zamarł lub zmarł na kość. Bohaterka nic sobie z tego nie robi i podróżuje dalej. Drugą sprawą jest samo zakończenie podane w sposób relacji policyjnej z tego co wydarzyło się później przez bohaterkę. Spodziewałem się tutaj jakiś twistów w finale, zaskoczenia, ale zabrakło mi tego pod koniec. Sam finał jest dobry, ale spodziewałem się mimo wszystko mocniejszego uderzenia lub nawet walki bohaterki z przeciwnikiem. Może znajdziemy jeszcze jakieś niuanse po drodze, lecz to właśnie rzuciło mi się w oczy podczas czytania. Jednak kryminał łączony z thrillerem psychologicznym wypada na tyle ciekawie, że dobrze czyta się od samego początku. Wiele dzieje się mimo skupienia się na psychologicznym aspekcie i nie przynudzał. Akcja książki jest poprowadzona w miarę szybko, bez przystanków i zawierająca zwroty akcji. Wydarzenia lecą do przodu, czasami lekko zwalniając, ale nie ma tutaj nudy w czasie czytania. Kryminał jaki dostałem skupiający się nie tylko na zagadce, lecz na aspekcie psychologicznym okazał się dobrym wyborem mimo pewnych mankamentów jakie występują. Zrobienie narratorki bohaterki i ukazaniu wszystkiego z pierwszej perspektywy też wnosi wiele do samej fabuły. Dzięki temu zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń i niebezpiecznych wiraży od początku, które trzymają w napięciu.

Książka Dziewczyna z kabiny nr 10 jest pierwszą powieścią autorki, którą przeczytałem, ale do tej pory nie było mi po drodze, bo jeszcze nic jej nie czytałem. Zmieniło się wszystko za sprawą tego kryminału, który okazał się dobrą pozycją prowadzoną w klasyczny sposób bez rozlewu krwi jak spotykamy obecnie z ciekawą zagadka kryminalną do rozwiązania. Sięgając po Dziewczynę z kabiny nr 10 nie wiedziałem czego spodziewać się po nim. Jednak mimo wszystko moje pierwsze spotkanie mogę uznać za mniej więcej udane pomimo pewnych potknięć jakie pojawiły się. Książkę czyta się dobrze i szybko. Wciągnęła mnie bez problemu i nie żałuje, że sięgnąłem po nią. Z jednej strony ciekawy kryminał w klasycznej wersji, lecz z drugiej strony doprawiony thrillerem psychologicznym i z pierwszoosobową narracją bohaterki. Książka mająca potencjał na świetny thriller kryminalny, który do końca nie został wykorzystany. Mający swoje lepsze strony i takie zastanawiające jak postępowanie czasami bohaterki. Jednak mimo pewnych niedociągnięć wypadła dobrze. Dziewczyna z kabiny nr 10 jako pierwsze moje spotkanie wypadło dobrze, lecz po książce spodziewałem się więcej niż dostałem. Nie można jej odmówić sekretów i tajemnic skrywanych na luksusowym statku wycieczkowym. Dziennikarzy chcących za wszelką cenę zrobić świetny materiał na temat milionera i poznanych osób. Zagadkowe zniknięcia dopełnia obrazu i w tym momencie zaczyna się śledztwo w sprawie zniknięcia. Kryminał klasycznie napisany bez makabry tylko dostajemy śledztwo mające na celu wyjaśnienie zaginięcia. Autorka zwróciła moją uwagę już wcześniej i jestem ciekawy kolejnych jej kryminałów. Dlatego mimo, że Dziewczyna z kabiny nr 10, która okazał się dobrą lekturą mającą swoje wady, to nie przekreślam jej i chętnie sięgnę po inne książki jakie napisała.

Ocena:
Data przeczytania: 2022-09-20
× 7 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Dziewczyna z kabiny numer 10
3 wydania
Dziewczyna z kabiny numer 10
Ruth Ware
6.2/10

Jak powstrzymać mordercę, skoro nikt nie wierzy w jego istnienie? Szeregowa dziennikarka Lo Blacklock dostaje od przełożonej życiową szansę: ma zdać relację z dziewiczego rejsu luksusowego statku wyci...

Komentarze

Pozostałe opinie

Znacie twórczość Ruth Ware? Jeśli tak, to który tytuł jest Waszym ulubiony? 📖 Póki co jestem na półmetku, trzy książki za mną, trzy przede mną, mowa o tych wydanych po polsku i rozmawiając z Wami na...

Po tym, jak przeżyła włamanie we własnym domu, podczas którego spotkała się twarzą w twarz z napastnikiem, dziennikarka Lo Blacklock zaczęła cierpieć na bezsenność. Kilka dni później w ramach swojej ...

Miało być tak pysznie. Luksusowy statek, śmietanka towarzyska i najważniejsze...tajemnicza zbrodnia. Zapowiadała się zagadka kryminalna o niemałym kalibrze, zwłaszcza że wszystko działo się na ograni...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl