Konwersja

Pracownik agencji artystycznej Adrian Klimke pracuje nad debiutem wyjątkowo obiecującej polsko-syryjskiej wokalistki. W tym samym czasie freelancerka Helen Różewicz wpada na trop tajemniczej śmierci wschodzącej instagramowej modelki Leiki Fash. Szukając materiałów do artykułu odkrywa, że w ostatnim czasie nie tylko ona zginęła w tajemniczych okolicznościach. Gdy próbuje odkryć co łączy te śmierci zaczyna otrzymywać pogróżki.

„Konwersja” to thriller inny niż wszystkie, który zmusza do zastanowienia i refleksji. Gwarantuje, że po lekturze sami będziecie się zastanawiać co jest prawdą, a co dobrze zaplanowaną i przemyślaną iluzją. Autor pokazuje bezduszny marketing. Zresztą ludzie są tu tak naprawdę tylko trybikami sterowanymi systemem kontroli. Wszystko jest z góry zaplanowane, gdyż najważniejsza jest tytułowa konwersja. Wizja pokazana w książce jest wręcz niepokojąco realna, a uknuta intryga uwypukla kolejne warstwy iluzji która nas otacza. Nie brakuje tu kłamstw, tajemnic i intryg, a oryginalność, która wyróżnia książkę powoduje, że zostaje w pamięci na dłużej.

„Konwersja” Piotra Rogoży to thriller z, jak w jednym z wywiadów określił to autor, sensacyjno-paranoiczną intrygą. Fabuła zaczyna się dosyć niepozornie, przedstawiona jest z perspektywy dziennikarki i pracownika tajemniczej agencji Theatro Umbre, która tworzy gwiazdy na polskiej scenie w różnych artystycznych kategoriach. Pierwsza część to dosyć spokojne wprowadzenie, zawiązanie akcji i prezentacja postaci. Za to jak w drugiej połowie zaczyna się dziać, to po prostu … mindblow (że się tak z angielska wyrażę) gwarantowany! Po lekturze czułam się jak po seansie „Incepcji” – co tu było fikcją, a co fikcją w fikcji?! Książka porusza aktualne tematy manipulacji faktami w mediach, szczególnie tych internetowych. Mocno krytykuje świat, w którym sami aktualnie żyjemy, zmusza do zastanowienia nad tym, czy to, czemu wierzymy, faktycznie na to zasługuje. Na pierwszy rzut oka rzeczywistość przedstawiona w książce wydaje się mocno fikcyjna, jednak im dłużej się nad tym zastanawiam, tym większe mam wątpliwości… To książka, o której długo nie zapomnę! Wymagająca i zmuszająca do myślenia, coś dla tych, którzy lubią, gdy książka wymusza zaangażowanie czytelnika i odbiega od tego, co aktualnie rynek książki ma do zaoferowana. Sama gorąco polecam!

O fabule ciiii.....ale działo się sporo, a nawet jeszcze więcej.

Po lekturze tej książki aż krępuje się przyznać, że jak do tej pory nic spod pióra autora nie czytałam. Dlaczego? Ponieważ w słowach jakie przelewa Piotr Rogoża na papier jest moc. To takie niezwykłe połączenie prostoty przekazu a jednocześnie jego siły.
Było tak płynnie i lekko, a jednocześnie tak mrocznie i niespokojnie. Miałam wrażenie, że wszystko powstaje jakby od niechcenia, ale próżno tu szukać błędów. Ta swoboda nie oznacza braku profesjonalizmu, autor zdecydowanie potrafi pisać.

Manipulacja... to słowo przeraża samo w sobie. Po lekturze tej powieści przeraża podwójnie, w jak dużym stopniu ja sama jestem oszukiwana? Kto i z jakich powodów może mną manipulować?
Przyznaję, że książka wzbudziła mój lęk, ale w końcu o to chodzi by były emocje a im większe tym lepiej. Tutaj mi ich nie zabrakło.

Autor ma styl, który mnie przekonuje. Nic mi nie zgrzytało, nie uwierało a wręcz przeciwnie. Historia płynęła po prostu sama, wspierana przez wartkie i naturalne dialogi. Bohaterowie dali się poznać, mogłam z nimi sympatyzować bądź nie, ale wiedziałam czego się po nich spodziewać. To lubię, bo z żalem myślę o książkach gdzie fabuła uwodzi, ale warstwa psychologiczna ledwo zipie. Wcale nie jest tak łatwo spotkać idealne połączenie.

Czuję się syta jak po dobrej czytelniczej uczcie i polecam Wam ten posiłek. Tylko pamiętajcie, że później już nic nie będzie takie samo...

„Wokół nas nieustannie toczy się wojna. Wojna utajona, ale zażarta i często najdosłowniej krwawa, a jej stawką jesteśmy my sami – nasze myśli i przemyślenia, a także podejmowane decyzje”.

„Konwersja” – nowoczesny thriller na miarę naszych czasów. Inteligentny, frapujący i przerażający. Jeśli myślisz, że wiesz dużo o tym co się wokół Ciebie dzieje, Piotr Rogoża wytłumaczy Ci, że wiesz mało.. i wielce prawdopodobne, że Jego argumenty trafiają w sedno.

Autor wrzuca nas w świat mediów, hologramów, układów, manipulacji, wirtualnych narzędzi inżynierii społecznej, influencerów, piosenkarzy, aktorów, polityków, „dzieciaków urodzonych ze smartfonami w rękach karmiących lajkami internetowych celebrytów” – narzędzi wykorzystywanych z rozmachem i rozmysłem do realizowania konkretnych strategii i celów. Teoria spiskowa? Może tak, może nie.

Poznajemy Adriana Klimkę, pracownika pewnej agencji artystycznej, najbardziej utalentowanego pozycjonera w Warszawie, który właśnie realizuje projekt swojego życia – wypromowanie debiutu polsko-syryjskiej wokalistki. Tymczasem młoda dziennikarka Helena Różewicz postanawia wziąć na tapetę „temat samograj” – samobójstwo influencerki, idolki gotyckich nastolatek, której kariera sama w sobie była „relacją z rozciągniętego w czasie samobójstwa”. Drążąc temat Helena natrafia na pewne elementy łączące obiekt jej pracy z innymi niepokojącymi zdarzeniami.. Klocki rzeczywistości układają się w nietypowe wzory, a ciekawość dziennik...

Będąc trybikami w maszynie zwanej życiem, jako gatunek zatracamy się z każdym kolejnym dniem w pogoni za… czym właściwie? Każdy z nas poszukuje i goni za czymś innym , próbując w ten sposób znaleźć złoty środek na szczęśliwe życie. Czy przy takiej intensywności dnia codziennego możliwe jest zatem, abyśmy dawali się nieświadomie schwytać w sieć ogromnej manipulacji, którą ktoś planuje w najdrobniejszych szczegółach? Między innymi na to pytanie próbuje odpowiedź Piotr Rogoża w swojej najnowszej książce „Konwersja”.

Fabuła książki z pozoru wydaje się banalnie prosta i nie zwiastująca jej dalszego rozwoju- Adrian Klimke, będący pracownikiem agencji artystycznej próbuje wypromować na rynku wokalistkę o polsko-syryjskich korzeniach. Tymczasem niezwykle dociekliwa dziennikarka Helena Różewicz zupełnie przypadkiem wpada na trop niebezpiecznego spisku, przyglądając się nieco bliżej samobójczej śmierci instagramowej modelki. Czy i w jaki sposób złączą się losy tych dwojga ludzi i jakie będą tego konsekwencje? O tym powinniście się przekonać sami, sięgając po ten thriller, bo w mojej opinii warto.

„Konwersja” to niebezpieczna i tajemnicza historia tocząca się w brutalnym świecie manipulacji, zakłamania i fałszu, który zdaje się toczyć z nami niewidzialną wojnę o kontrolę nad naszym postępowaniem. Książka napisana w bardzo ciekawy sposób przy pomocy bogatego zasobu słownictwa autora, o czym nie mogłem zapomnieć aż do jej zakończenia. To zupełn...

,,Jeśli wierzyć nielicznym komentarzom, Łucję Felisiak, czyli Leikę Fash, znaleziono z otwartymi żyłami w wannie pełnej krwi. Fani wydają się szczerze zaskoczeni, że instagramerka, która chętnie pozowała ze stryczkiem na szyi i chwaliła się kolekcją blizn na przedramionach, w końcu skutecznie targnęła się na swoje życie".

Powiedzieć, że to thriller, to jakby przyrównać szczura do myszy. A wiadomo, że szczur jest groźny i o wiele większy i straszniejszy. Taka właśnie jest ta książka. Pokazała życie influencerki, która nagle straciła życie w sposób o który nikt by jej nie podejrzewał. Czy zawsze, kiedy ktoś pokazuje się z rzeczami, które mogą odebrać mu życie chce nam coś przekazać, czy to tylko wszystko na pokaz? Wielu z nas nie dopatruje się w zdjęciach na profilach społecznościowych wszelkich aluzji, czy też ukrytej prośby o pomoc. Dla nas kobieta ze zdjęciem dziecka wygląda na szczęśliwą. Kiedy jednak przeczyta się cały post, bez pustego lajka, to dowiemy się, że właśnie zmarło jej dziecko. W takim przypadku zadowolona emotka potrafi być druzgocząca...
Każdy z nas jest innym człowiekiem. Ja jestem osobą wysoko wrażliwą i mnie ta książka mocno przeraziła. To o czym czytałam bardzo mną wstrząsnęło. Sprawa będzie dotyczyła osoby z cytatu. Trzeba będzie rozwiązać zagadkę śmierci tej modelki, a powiem wam, że jej życie wcale nie było usłane różami. Dodatkowo nie zawsze byłam pewna co tu było prawdą, a co kłamstwem. Bo czy jest możliwe, by ktoś zmarł i później u...

Autor: Piotr Rogoża

Media społecznościowe mają bardzo wielki wpływ na młodych ludzi. Chcą się upodabniać do swoich idoli nieraz nie bacząc na konsekwencje swoich czynów. Wielu ludzi nie rozumie, że każdy z nas jest uniwersalny, jedyny w swoim rodzaju. Po co w takim razie dusić swoje ja i upodabniać do człowieka, który nie raz robi tylko wszystko pod publikę, żeby było o nim głośno?

Adrian Pracuje nad debiutem pewnej wokalistki. W tym samym czasie dziennikarka wpada na trop pewnego spisku z udziałem sławnych influencerów. Zaczyna się zastanawiać co łączy zmarłą modelkę, nastoletniego streamera gier i trenera uwodzenia? Czy treści, które są przez nich publikowane są przeznaczone dla wszystkich czy jest w nich jakiś głębszy przekaz, który tylko nieliczni rozumieją? Pytań jest wiele, chociaż odpowiedzi ciągle brakuje. A więc jedno z najważniejszych. Kto za tym wszystkim stoi i dlaczego?

Kompletnie nie mogłam się odnaleźć w tej książce. Zaczęłam ją czytać, ale nie za bardzo rozumiałam o co chodzi na samym początku. Potem wcale nie było lepiej. Historia pokazuje jak łatwo w tych czasach zmanipulować ludźmi. Wystarczy jedno słowo kogoś sławnego, popularnego i połowa ludzi już zaczyna w to wierzyć.

Sieci kłamstw łatwo są wpuszczane w media. Ludzie zaczynają mieć powoli problem z odróżnieniem prawdy od fałszu. Zatracają się gdzieś w tym wszystkim w momencie, gdy tyle bodźców napływa do nich z każdej s...

Rzadko komentuję okładki książek, ale w przypadku okładki "Konwersji" Piotra Rogoży nie mogę o niej nie napisać. Jest piękna, a jednocześnie przerażająca, i idealnie oddaje klimat książki. Jest świetnym symbolicznym dopełnieniem treści. Warto się przypatrzeć...
Na początku powieści poznajemy Adriana, pracownika pewnej agencji artystycznej promującej m.in. młodą syryjską piosenkarkę. Jednocześnie poznajemy ambitną dziennikarkę Helenę, która szukając ciekawego tematu zaczyna interesować się influenserami, którzy przedwcześnie zmarli w niewyjaśnionych okolicznościach. Więcej fabuły wam nie zdradzę. Wspomnę tylko, że to, co połączyło tę dwójkę, ludzie, wydarzenia, okoliczności, wywołało we mnie niepokój i przerażenie. Ale o to chyba chodzi w trillerach, więc pod tym względem autor otrzymuje u mnie najwyższe noty.
Po przeczytaniu ostatnich rozdziałów moja głowa aż kipiała od natłoku myśli. Co tu się k***a od******? Przepraszam, ale łagodniej nie dało się tego określić. Serio.
Dużo się słyszy o manipulacji, bańkach filtrujących, smogach informacyjnych i td. Piotr Rogoża w swojej powieści poszedł o krok dalej.
Kim jestem? Kim jesteś? Co tu robimy? Dokąd zmierzamy? W przypadku "Konwersji" te egzystencjalne pytania nabierają nieco innego znaczenia...
Czy odważycie się się wejść w świat KONWERSJI? Polecam zaryzykować. Tylko pamiętajcie, że po tej lekturze nic już nie będzie takie jak przed. Wasze spojrzenie na otaczającą was rzeczywistość może się zmienić na za...

Coś dla osób, które lubią teorie spiskowe (i nie tylko).

Czy to możliwe, żeby między nami były osoby wręcz zaprogramowane na… na co? Na sukces? Na życie? Dlaczego bohater widuje swoją zmarłą dziewczynę? Co łączy streamera, piosenkarkę i trenera uwodzenia? Czy do tego wszystkiego zaprowadzi nas jakiś klucz?

Czy da się sformatować komuś mózg, wymazać wspomnienia, kierować nim i… Czy to dzieje się naprawdę?

Owiana tajemnicą, przepełniona nietypowym językiem ale przyjemnie napisana. Książka Piotra Rogoży wciąga bez reszty od początku. Po kilku rozdziałach akcja trochę zwolniła ale później dostałam dawkę ciekawego thrillera.

Na swój sposób mocna historia, która tylko pokazuje, że nie zdajemy sobie sprawy z tego jak łatwo nas namierzyć, przesłać pogróżki i zatrzeć ślady, zmienić czyjeś życie o 180 stopni a nawet… jego myślenie? Czy to nas czeka? Czy ktoś stoi u steru i tworzy naszą historię wpisując odpowiednie algorytmy?

Brakło mi trochę jednego rozdziału, gdzie dostałabym odpowiedź na moje pytanie ale jest to tylko otwarta furtka dla autora, by napisać coś więcej :).

Było to moje pierwsze spotkanie z Piotrem Rogożą i mam nadzieję, że nie ostatnie.

Już dawno żadna książka nie namieszała mi w głowie tak, jak "Konwersja" spod pióra Piotra Rogoży.
Było to moje pierwsze zetknięcie z autorem i muszę przyznać, że sama nie wiem jak je ocenić. Książka sama w sobie jest niezwykle interesująca. Znajdziecie tu teorie spiskowe, świat inflenserów, młodych artystów, tajemniczą śmierć oraz realny świat zmieszany z iluzją. Nie wiadomo co jest prawdą, a co fikcją. Książkę skończyłam czytać wczoraj i nadal mam poruszone szare komórki do granic możliwości.

Czytając tę pozycję byłam mocno poruszona. Już pierwsze strony wprawiły mnie w osłupienie, a nawet zabolały, wydały mi się takie nieludzkie. Czytam dalej, akcja gna do przodu, a muszę zaznaczyć, że język użyty w książce jest dość specyficzny... Wymaga ciągłego skupienia na treści.

Podsumowując - książka była dla mnie trudna w odbiorze, ale bardzo interesująca. Być może w bardziej sprzyjających okolicznościach łatwiej byłoby mi ją czytać. Nie pozostaje mi nic innego, jak powrót do niej za jakiś czas.:)

Żyjemy w świecie gdzie media niejednokrotnie kreują alternatywną rzeczywistość. Jesteśmy zalewani propagandą, manipulowani przekazami o wykluczającej się treści. Ludzie żądni władzy lub pieniędzy nie cofną się przed niczym. Jakże kusząca jest możliwość kształtowania ludzkiej osobowości wedle potrzeb zleceniodawcy.
Ta książka nie jest reportażem, to thriller, ale momentami brzmi bardzo realnie, wzbudza niepokój i zmusza do myślenia. Czy za kilka lat nie obudzimy się w świecie opisanym przez autora?
Polecam książkę, czyta się świetnie 👍