Opinia na temat książki Król z bliznami

@Regalia92 @Regalia92 · 2023-09-17 16:22:48
Przeczytane Biblioteka
Wielki festiwal powrotów. O ile miło jest wrócić do znanych i lubianych, o tyle powroty nie ograniczają się tylko do dobrych postaci. Pojawiają się... dwa złole, przy czym jeden jest jak Voldemort - powstaje z martwych, ale spokojnie, jest przystojny. Ponoć.

Książka podzielona na rozdziały, gdzie bohaterami jest Nikołaj, Zoya, Nina, a od połowy książki Isaak. I to Isaak najbardziej mi się spodobał, najbardziej rozczulił i doprowadził do porzucenia. Myślę, że można by sobie podarować wydarzenie z końca książki, a jeśli już musiało się stać, to mogło potoczyć się inaczej. Jak ten chłopak jest uroczo nie-stwój.

Zoya była i jest mi najbardziej obojętna, chwilami zbędną i denerwująca. Początkowo myślałam, że ma za zadanie po prostu pilnować króla i tak, to też, ale jej głównym zadaniem w tej książce jest urośnięcie w siłę. Bo wątek Świętych to taki McGuffin, mający za zadanie zrobić z dziewczyny übergriszę, z nieznanych mi jeszcze powodów. No dobra, może znanych, może po prostu musi być na tyle silna, żeby rozwalić w drugim tomie Złola. Może.

Nikołaj podobał mi się jedyne na wstępie i zakończeniu. Tak to miał rozterki ze swoim demonem i z Zoyą (okej, ona też miała, przyznaję),zachowywał się jak cień dawnego siebie, co jakiś czas wyłaził z niego depresyjny mamlas i był tutaj chyba po to, żeby podbudować ego Zoi? Czy raczej pokazać, że nie jest w stu procentach nieczułą suką (spoiler: jest). No po wydarzeniach ze Świętymi nie wiem, czy się w końcu udało, czy nie i mam zamęt w głowie.

No i Nina... ale żeby trupa tachać, no wiesz co! Wątek Niny jest o tyle fajny, że się dzieje w Fjerdzie i chyba wyczuwam subtelne zauroczenie Hanną? Nie wiem, czasem czytałam ich dialogi i tak na dwoje wychodziło jej zafascynowanie postacią somatyczki. Ale za to jej postawa żołnierza jest karygodna i chyba tylko ostatnie wydarzenie ratuje ją od szafotu - no sorry, ale jej działania wręcz zagrażały powodzeniu misji i tylko łut szczęścia sprawił, że nic wcześniej nie jebło.

I te łut szczęścia w powieści występuje dosyć często. Towarzyszyło mi uczucie, że charaktery postaci siadły i zrobiły się miałkie i podatne na manipulację. Bo jak wytłumaczyć fakt, że się o coś kłócą, a po chwili np. Adrik przyznaję rację Ninie, chociaż miał same logiczne argumenty, a tamta jedynie czuła 'potrzebę serca'. Tak samo Święci. Po co tu są? Ano, Zoya, jak już mówiłam, no i jeden złol. Jak mi tego wątku nie pociągną, w drugim tomie to się rozzłoszczę.

Wiem, że to wszystko brzmi jak narzekanie i jest nim, niemniej wcale nie przyczynia się do nudnego czytania. Bo to wciąż ten świat, w którym się zakochałam, chociaż musiałam w nim ścierpieć spotkanie z osobami, które po prostu nie lubię. Jest kilka zwrotów akcji, na które bym w życiu nie wpadła, przez co albo darłam japę w 'cooo?!', albo gorączkowo powtarzałam 'nie'. Bardugo tak zagęściła pod koniec atmosferę, że od razu zabrałam się za drugi tom — zbyt wiele pytań nie nurtuje.

Aha, prawie bym zapomniała. Jest coś, co mnie wkurza bezgraniczne swoją głupotą — tak samo, jak zmieniacz czasu w HP. Moce griszów jako ich wytłumaczenie przez Jurisa. Nie wdając się w szczegóły — uważam, że to łamie zasady rządzące tym uniwersum i jest to niepotrzebne. Jeden wyjątek, który się pojawił, okej, może być, ale jeśli będzie ich więcej i nie będą dobrze, ale to dobrze wytłumaczone, to chyba pożegnam się z serią. Nie po to kilka książek wstecz tworzyło zasady, żeby teraz je nagiąć na potrzeby, nie wiem no, czy tych wyjątków, czy widzimisię autorki. Znaczy, tworzysz świat, to daj mu logiczne ramy i się ich trzymaj, do tej pory to działało i mi nie przeszkadzało, a tutaj czułam się bardzo nieswojo. Oj bardzo.
Data przeczytania: 2023-03-25
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Król z bliznami
2 wydania
Król z bliznami
Leigh Bardugo
7.6/10
Cykl: Nikolai Duology, tom 1

Staw czoło swoim demonom… albo je uwolnij. Młody król, bohater wojenny. Książę z demonem skrywającym się w jego sercu. Mieszkańcy Ravki nie wiedzą, co Nikołaj Lancov przeżył podczas krwawej wojny ...

Komentarze

Pozostałe opinie

W prozę Leigh Bardugo wpadłam po szyję po przeczytaniu „ Szóstki Wron” i „ Królestwa kanciarzy”. Żałuję, że nie zaczęłam swojej przygody z tą autorka od Trylogii Griszy, bo w „Królu z bliznami” więce...

Bardzo ciekawa książka, dużo wątków politycznych! Cały czas zaskakująca, po prostu świetna! A to zakończenie... Widać, że Bardugo cały czas się rozwija :) Polecam serdecznie! PS Czekam na kolejny to...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl