Świat, w którym żyje Axlin, jest pełen potworów. Każdy z gatunków atakuje inaczej, każdy atakuje kogoś innego, o innych porach i w różnych miejscach. Dziewczyna chce stworzyć bestiariusz, żeby uratować kogo się da.
Ta książka długo leżała na mojej półce. Kupiłam ją z polecenia @fantastyka.na.luzie, odłożyłam i zapomniałam. W końcu jednak nadszedł jej czas. Z młodzieżówkami u mnie różnie, więc nie byłam do końca przekonana, czy aby na pewno to jest lektura dla mnie. Okazało się, że jednak jest 🙃
Momentami przypominała mi „Malowanego człowieka” Bretta, ale to było jednak lżejsze, co wcale nie znaczy, że gorsze! Wciągnęłam się dość szybko i bardzo kibicowałam Axlin. To nie jest tak, że to jest jakaś bardzo odkrywcza powieść, ale to jest tak dobrze napisane! Autorka wybitnie dobrze stworzyła bohaterów, czego dowodem jest moje do nich przywiązanie. Od razu zamówiłam dwa kolejne tomy - chyba lepszej rekomendacji nie będzie 😊
Ja bardzo polecam. Warto wejść w ten świat, nawet jeśli nie jest bezpieczny i przyjemny 😊