Opinia na temat książki Lata rozłąki

@BagatElka @BagatElka · 2019-11-13 16:09:56
Przeczytane Niedoczytane -... ZZZ....oddane
"Ukraińcy i Polacy ,którzy w czasie wojny pracowali jako robotnicy przymusowi na rzecz Niemców,zostali zwolnieni i wrócili do swoich domów.(...)Hanna,wraz z innymi mieszkańcami wsi,musiała pracować na polu.Pewnego popołudnia ,po długim dniu harówki na polu marchwi- a w ostatnich dniach niewiele jadła-poczuła,że kręci jej się w głowie"


Nie skończę "Lat rozłąki".Nie potrafię się zdobyć na współczucie dla Hanny i jej rodziny. Nie mogę się smucić z powodu tego,że głodowała harując na niemieckich polach.
Co z tysiącami przymusowych pracowników,którzy na tychże polach stracili życie,siły i godność?
Moja babcia,jej siostra i wielu młodych ludzi z okolic,zostało wywiezionych na przymusowe roboty do Niemiec.Wielu spośród nich nigdy nie wróciło.Wielu skończyło w obozach.
Hanna i jej rodzina mieli źle bo wylądowali po niewłaściwej stronie muru?
Cała wschodnia Europa tam wylądowała a skutki tego są odczuwane do dnia dzisiejszego.
Ta książka jest na pewno ważna dla Hanny. Dla mnie jest nie do zniesienia.
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Lata rozłąki
Lata rozłąki
Nina Willner
6.7/10

Czy czterdzieści lat to dużo w dziejach ludzkości lub w historii Europy? Być może nie aż tak wiele jak w losach niemieckiej rodziny, której życie śledzimy od momentu, kiedy przychodzi jej borykać się ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Na zakup książki zdecydowałam się kiedy zobaczyłam zapowiedź. Jest to prawdziwa historia autorki i jej bliskich w czasach kiedy Berlin został rozdzielony murem. Rządy komunizmu doprowadziły nieraz do...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl