Opinia na temat książki Liga (nie)złych mam. Egoistki z miłości

TH
@TheConstance · 2019-01-24 15:01:22
Książka składa się z wielu opowieści, podzielona na rozdziały.
Każda z tych opowieści jest o trudzie macierzyństwa. Wszystkie historie łączy przeogromna miłość matki do dziecka. Coś co jest tak silne i mocne, że dopóki tego nie poczujesz nie jesteś w stanie zrozumieć.
Matka zawsze chce dla dziecka tego co najlepsze. Tak po prostu.
Niestety stworzyliśmy sobie sami taki świat, że każdy każdego ocenia.
Gonimy za ideałem matki. Zadowolona mama i szczęśliwe dziecko to za mało.
Trzeba czegoś więcej. Kobieta musi być matką, żona, kucharką, sprzątaczka, zaopatrzeniowcem, trenerem, organizatorem. Powinna robić karierę, a najlepiej się klonować, bo nie może robić czegoś na 50%. Musi być przynajmniej 100% normy.
Z każdym rokiem dziecka wymagania rosną, trzeba się angażować bardziej. Robić więcej. Wychowywać w duchu Rodzicielstwa Bliskości, organizować życie według Montessori i spędzać cały czas na dworze, żeby dziecko się dotleniło.
Do tego pamiętajmy iż mama musi być piękna jak z reklamy, wypoczęta i uśmiechnięta.
Kobiety, matki oceniają się nawzajem. Jedna druga krytykuje, szuka jej słabości, żeby nie czuć się gorszą.
Same sobie to robimy i robią nam to najbliżsi.
Nie ma nic gorszego jak usłyszeć, że:
"Ciągle narzekasz"
"Inne się wyrabiają"
"Jak się nie wyrabiasz? Trzeba było wcześniej wstać"
Każda z nas chciałaby wyglądać jak Lewandowska po porodzie, wyjść ze szpitala jak księżna Kate.
Mieć dom jak Perfekcyjna Pani Domu i życie jak zdjęcia #instamatek z Instagrama.
Nie jest to typowa recenzja, bo nie jest to typowa książka. Jest to esencja rodzicielstwa ze wszystkimi upadkami, celami i pragnieniami.
Myślę, że nie ma sensu jej oceniać według jakiejś typowej skali, bo to tak jakby oceniać macierzyństwo.
Polecam za to z całego serca.
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Liga (nie)złych mam. Egoistki z miłości
Liga (nie)złych mam. Egoistki z miłości
Avital Norman Nathman
8.5/10

Wszystkie chcemy szczęśliwych, zdrowych dzieci... oraz świętego spokoju od czasu do czasu Kochasz swoje dziecko miłością nieskończoną, ale średnio czternaście razy w tygodniu masz ochotę posłać je w k...

Komentarze