Listy od Świętego Mikołaja

J.R.R. Tolkien
9.1 /10
Ocena 9.1 na 10 możliwych
Na podstawie 13 ocen kanapowiczów
Listy od Świętego Mikołaja
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9.1 /10
Ocena 9.1 na 10 możliwych
Na podstawie 13 ocen kanapowiczów

Opis

Co roku w grudniu dzieci J.R.R Tolkiena otrzymywały kopertę ze znaczkiem z Bieguna Północnego. Wewnatrz znajdował się list napisany dziwnym charakterem pisma, ozdobiony rysunkami. Były to listy od świętego Mikołaja, który opisywał swój dom i przyjaciół, a także wesołe lub budzące trwogę wydarzenia na dalekiej północy...
Data wydania: 1994
ISBN: 978-83-7120-160-8, 9788371201608
Wydawnictwo: Rebis
Stron: 46
Mamy 2 inne wydania tej książki

Autor

J.R.R. Tolkien J.R.R. Tolkien
Urodzony 3 stycznia 1892 roku w Wielkiej Brytanii (Bloemfontain (Afryka Południowa))
John Ronald Reuel Tolkien Prozaik, poeta i filolog angielski. Urodził się w Bloemfontain w Afryce Południowej. W wieku trzech lat powrócił z matką i młodszym bratem do Anglii. Matka przeszła na katolicyzm, co odizolowało ją od protestanckiej rodziny...

Pozostałe książki:

Hobbit Władca Pierścieni Silmarillion Bractwo pierścienia Dzieci Húrina Dwie wieże. Wersja ilustrowana Powrót króla Niedokończone opowieści Śródziemia i Numenoru Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa Rudy Dżil i jego pies Hobbit Komiks Listy Świętego Mikołaja Legenda o Sigurdzie i Gudrun Kowal z Podlesia Większego Przygody Toma Bombadila Upadek Gondolinu Łazikanty Beren i Lúthien. Drzewo i liść oraz Mythopoeia Pan Błysk Kowal z Przylesia Wielkiego ; Przygody Toma Bombadila Ostatnie legendy Śródziemia Gospodarz Giles Z Ham Przygody Toma Bombadila Gospodarz Giles z Ham. Kowal z Przylesia Wielkiego. Przygody Toma Bombadila Listy Księga zaginionych opowieści t. I Księga zaginionych opowieści. Część 1 Opowieść o Kullervo Pan Gawen i Zielony Rycerz. Perła. Król Orfeo Księga zaginionych opowieści. Tom II Rudy Dżil i jego pies. Kowal z Podlesia Większego Ballady Beleriandu Księga zaginionych opowieści Księga zaginionych opowieści. Część 2 Natura Śródziemia Upadek króla Artura Władca pierścieni - wiersze Feniks Księga zaginionych opowieści. Tom III Kształtowanie Śródziemia Niedokończone opowieści. T. 3 Potwory i krytycy Tolkien dzieciom Upadek Númenoru Niedokończone opowieści. T. 2 Beowulf Hobbit w malarstwie i grafice J.R.R. Tolkiena Hobbit. Niezwykła podróż. Gry i zabawy The History of Middle-Earth, Part Three The History of Middle-Earth, Part Two The Fall of Númenor Utracona droga i inne pisma
Wszystkie książki J.R.R. Tolkien

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Dear me

17.01.2024

@Obrazek „Listy Świętego Mikołaja“ wyłaniają obraz Tolkiena, którego nie znałam. Dzięki nim przestaje być autorem jednej z najważniejszych serii w dziejach literatury, a staje się ojcem, człowiekiem z krwi i kości, który chce jedynie, by święta przyniosły dzieciom radość. Wciela się w rolę Mikołaja i prowadzi korespondencję, z której wyłania się... Recenzja książki Listy Świętego Mikołaja

@mewaczyta@mewaczyta × 7

Wzruszające

22.04.2024

Święta to taki czas, który sprzyja tworzeniu własnych rytuałów i zbieraniu wspomnień. Nie ważne, czy to będzie coroczne wspólne pieczenie pierniczków, czy ubieranie choinki. Ważne, że zrobi nam się ciepło na sercu, kiedy o tym pomyślimy. Mistrzem w tworzeniu wspomnień i świątecznego klimatu był J.R.R. Tolkien. Jego dzieci pisały ze świętym Mikołaj... Recenzja książki Listy Świętego Mikołaja

Rozczulająca miłość ojca do dzieci

6.12.2023

„Listy Świętego Mikołaja” to zbiór listów, które Tolkien pisał do swoich dzieci w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Są to reprodukcje nie tylko listów, ale i znaczków, kopert czy cudownych ilustracji, dzięki czemu możemy podziwiać pomysłowość Autora. Całą korespondencja napisana jest pięknym językiem i widać, że elementy listów zostały bardzo d... Recenzja książki Listy Świętego Mikołaja

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Asamitt
2023-12-17
9 /10
Przeczytane Świąteczna Magia # Wyzwanie z Kanapy'23

Tolkien w roli świętego Mikołaja pisze listy do własnych dzieci intrygująco opowiadając przeróżne historie z Bieguna Północnego. Korespondencja nie były jednorazowym zdarzeniem, takie listy powstawały przez lata od 1920 do 1943roku i stanowią formę kontaktu zapracowanego ojca-pisarza z potomstwem. Z listów wynika, że stanowią odpowiedź na wcześniej spisane listy dzieci, ale te niestety, nie są załączone.
"Listy Świętego Mikołaja" są prostą formą stanowiącą przekaz do najmłodszych, opisują między innymi zmagania Mikołaja i sztabu pomocników z przygotowaniem prezentów, tłumaczą braki przy realizacji wszystkich dziecięcych marzeń, odkrywają rąbka tajemnicy o życiu na Biegunie, zawierają historyjki jak to rozrabiają gobliny i jakim niezdarnym pomocnikiem może okazać się Niedźwiedź Polarny. Elf przecież nigdy nie zgubiłby z utęsknieniem oczekiwanych podarków. No nie! nie mógłby. Co innego taki jegomość jak Niedźwiedź.

Biorąc pod uwagę czasy, w jakich powstają listy wyobraźnia Autora ratuje święta, niweluje rozczarowania dzieci z powodu braku wyczekiwanych rzeczy. Ostatecznie to sam Mikołaj tłumaczy im, co mogło pójść nie tak, tyle dzieci czeka, a przepracowani pomocnicy mają po drodze różne przygody, przy tylu zamówieniowych coś się pomiesza itd. Mikołaj przecież nie obarczy dzieci problemami związanymi z brakiem czegokolwiek na rynku, nie będzie pisał o trudach dnia powszedniego i że wojna odbiera nadzieję. Mikołaj jest ze świata baśni i tak powinien wykreować ś...

× 16 | link |
@przyrodazksiazka
2024-01-15
10 /10
Przeczytane

Ta książka jest tak przepięknie wydana, aż trudno jest nie uwierzyć w autentyczność jej przekazu. Tolkiem napisał książkę podpinając się pod spisanie listów Świętego Mikołaja do dzieci. Pierwszy list pochodzi z 22 grudnia 1920 roku i jest zaadresowany do Johna. Nie poznajemy listów dzieci, które napisały do niego, tylko odpowiedzi samego Mikołaja, a czasami i jego pomocników, którzy bywają, że nawet w listach potrafią się z nimi przekomarzać. W pierwszym liście zapewnia dziecko, że słyszał jego rozmowę z ojcem. Cieszy go, że wciąż się o nim pamięta. Zaznacza, że szykuje sporo zabawek, w tym część dla niego. Na zdjęciu widzimy list, który napisał po angielsku, oraz zdjęcia koperty, czy też późniejszych rysunków. W innych listach przeprasza za opóźnienia, bądź skromniejsze zabawki, gdyż jeden z jego pomocników czasami mu broi. Z tego powodu niektóre rzeczy zostają zniszczone, bądź musi odbudowywać miejsce, gdzie przebywa. Opisuje nawet swoją przeprowadzkę. Ostatni list przypada w dzień Bożego Narodzenia 1943 roku i jest zaadresowany do Priscilli. Pisze tam o pożegnaniu z nią z powodu przykrych wydarzeń. Mimo złej sytuacji o której pisze, wciąż pamięta o tym co chciała dostać pod choinkę. Choć nie jest w stanie wręczyć jej prezentu, ofiaruje jej coś innego, co sprawi, że sobie go kupi.
W książce natrafimy nie tylko na pozytywne wydarzenia. Jednak jeśli pojawiają się smutne, to Święty Mikołaj wciąż zapewnia, że smutek bywa przejściowy i nie warto na dłużej poświęcać mu c...

× 2 | link |
@tata_czika
@tata_czika
2024-02-17
Przeczytane

Tolkien to geniusz.
Można się rozejść, koniec wpisu.

Jeśli jeszcze tu jesteście to wiedzcie, że nie miałem pojęcia o Listach. Będąc z czasem świadom jej istnienia (tak, po zapowiedzi), przerażała mnie cena, za taką cieniznę pod kątem objętości. ALE! Skoro mam wszystko co do tej pory zostało wydane… to i tę książkę wypada mieć. I mam! Czy jestem zadowolony? No ba!

Święta Bożego Narodzenia są otoczone magią. Bez względu na nasze poglądy, wiarę i przekonania. Tak jest i basta. Wiedział to też Tolkien, który z tej okazji, każdego roku, wcielał się w rolę Mikołaja i prowadził świąteczną korespondencję ze swoimi dziećmi. Z czasem ta przesłodka intryga nabierała rozmachu, wielu ilustracji, a świat Mikołaja zostawał wzbogacany o dodatkowe postacie i historie. Dzięki temu poznajemy przesympatycznego niedźwiadka polarnego, który robi psikusy, jest niezdarą i dodaje mnóstwa zabawnych wtrąceń do listów Świętego, oraz… gobliny. A nawet bitwy z nimi. Elfy i Mikołaj kontra gobliny… to już brzmi cool!

Pierwsze listy były kwestią kilku uprzejmych zdań. Wraz z każdym rokiem nabierały rozmachu i zajmowały dobrych kilka stron. Jest to udokumentowane i zawarte w niniejszej książce! Wydawca zamieścił skany owych listów, ilustracje (jeśli były) i koperty. Totalnie wszystko co Tolkien napisał w latach 1920-1943. Tak. Tyle ta przesympatyczna intryga trwała.

Jest to niesamowita gratka...

× 2 | link |
@Bibliotecznie
2023-12-01
10 /10
Przeczytane

Kto z nas nie pisał chociaż raz w życiu listu do Świętego Mikołaja? Pamiętam, że wysłałam list do Laponii i nie mogłam uwierzyć w swoje szczęście, kiedy przyszła prawdziwa odpowiedź. Co z tego, że był to list drukowany, zapewne wysyłany do wszystkich dzieci, które napisały na mikołajowy adres? Najważniejsze, że ODPISAŁ!

Kolejne pokolenia dzieci wierzą w Świętego Mikołaja i z pewnością zastanawiają się nad tym, jak wygląda jego dom, w jaki sposób udaje mu się rozwieźć wszystkie prezenty w tak krótkim czasie, kto mu pomaga i skąd ma fundusze na tyle zabawek, książek i innych drobiazgów, o których marzą dzieciaki na całym świecie. To temat rzeka, który powraca jak bumerang co roku, dopóki nie stajemy się już za duzi na wiarę w Mikołaja. Jednak czy nie byłoby przyjemnie móc korespondować ze Świętym Mikołajem częściej niż raz czy dwa w życiu? Możliwe, że tak właśnie pomyślał J.R.R. Tolkien i w wyniku swoich przemyśleń zafundował dzieciom niecodzienną korespondencyjną znajomość. Wcielał się w postać staruszka z białą brodą od tysiąc dziewięćset dwudziestego roku, kiedy jego najstarszy syn, John, miał trzy lata, aż do tysiąc dziewięćset czterdziestego trzeciego, kiedy pożegnał się z Priscillą, swoją najmłodszą córką, która wtedy miała czternaście lat.

Listy Świętego Mikołaja są napisane pięknym językiem, a do wielu dołączone są piękne rysunki uzupełniające opowieści Mikołaja. Można się bez problemu zorientować, co pisały w swoich listach ...

× 1 | link |
@violla05
2023-12-08
8 /10
Przeczytane

❄️❄️ RECENZJA ❄️❄️

J.R.R.Tolkien "Listy Świętego Mikołaja"

Lubicie bajki? Czujecie w sobie drzemiące dziecko? Ja tak i dlatego bez najmniejszego zastanowienia chwyciłam po tą książkę. To urocza i poruszająca historia która pokazuje jak ogromna jest miłość rodzicielska. Tolkien podszywając się pod Mikołaja pisze listy do swoich dzieci opowiadając im o Biegunie Północnym. Autor pozwolił pracować własnej wyobraźni i stworzył niezwykłe miejsce, bohaterów i towarzyszące im wydarzenia. Święty Mikołaj, Niedźwiedź Polarny i Elf to główni bohaterowie którzy do listów dołączają rysunku by łatwiej zwizualizować to co przeżyli i muszę przyznać że są one pięknym i nieodłącznym elementem całości. Świetnie się z tą książką bawiłam, a Niedźwiedź Polarny został moim ulubieńcem, zapytacie dlaczego on? Bo to co go spotykało wywoływało uśmiech na mojej twarzy i bardzo ubarwiło opisywaną historię. Ta książka to zbiór listów napisanych w latach 1920-1943 pokolei kierowane do dzieci Tolkiena które co roku szykowały skarpetę, też pisały list i czekały na wymarzone upominki. Jedyne czego mogę żałować to tego że nie było nam dane poznać treści listów które otrzymywał Mikołaj bo myślę że one również mogły być niezwykłe wciągające. Niemniej jednak to pięknie wydana książka która zasługuje na ogromną uwagę zarówno tych młodszych jak i starszych czytelników. To książka idealna na prezent świąteczny który po przeczytaniu ma wyjątkowe miejsce na półce.

× 1 | link |
@asiaczytasia
2024-04-22
8 /10
@edyta.kyziol
2023-12-17
10 /10
Przeczytane
@pardobicka
2023-12-17
9 /10
Przeczytane
@tomzynskak
2023-12-06
8 /10
@mewaczyta
2024-01-17
8 /10
Przeczytane 🍃 Współprace 🍃
@mhennels
2023-12-31
9 /10
Przeczytane
@beatazet
2022-01-15
9 /10
Przeczytane
@malami
@malami
2014-07-21
10 /10
Przeczytane * Półka :)
@Womanek
@Womanek
2008-07-29
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Listy od Świętego Mikołaja. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat