Opinia na temat książki Liturgia krwi

@Allbooksismylife @Allbooksismylife · 2024-04-14 14:53:38
Przeczytane
Rozpoczynając czytać "Liturgię krwi " nie wiedziałam że będzie to tak bardzo krwisty thriller. Z tego powodu jestem bardzo zadowolona bo lubię jako czytelnik czytać takie książki . W tedy jestem w swoim żywiole i nie mogę się oderwać od niej choć na moment. Autor zaserwował nam nieźle krwiste danie główne. Głównym bohaterem jest Ernest który wiele przeżył w swoim życiu ale teraz jakby wszystkie gwiazdy na niebie sprzeciwiły się przeciwko niemu. Zostaje sam wychowując córkę Amelię. Przeżył nawet dwa rozwody. Dla niego najważniejsze to liczy się dobro jego córki. Na dodatek życie go nie oszczędza wyciska z niego ostatnie soki ponieważ zostaje nieszczęśliwym trafem przetrzymywany i torturowany prze prsychopatyczną kobietę. Ponieważ chcę odzyskać swoją córkę bo ktoś ją porwał.

Zainteresowała mnie ta historia a w szczególności chciałam poznać losy małej Amelki. Jest to książka którą szybko się czyta i nieprzerwalnie. Ponieważ dzieje się w dużo wydarzeń jedne po drugim. To sprawia że czytelnik jest nią zainteresowany cały czas.W Liturgi krwi teraźniejszość miesza się ze przeszłością. Mam mieszane uczucia co udziału dziecka w całej tej historii. Właśnie ta dziewczynka ponosi największe szkody może i fizyczne i jak też wywiera to duży wpływ na jej psychike.Dziecko tutaj jest traktowane jak kukiełka którą przeżuca się z rąk do rąk. Nie liczy się dobro dziecka które teraz jest najważniejsze w tej kwestii. Bo nieodpowiedzialni rodzice wolą się kłócić i żucać w siebie obelgami oraz podrzucać sobie kłody pod nogi. Ciekawi mnie fakt kto mógł by zlecić torturowanie mężczyzny może komuś zależy na tym aby Ernest nie odnalazł córki. Może jest już daleko z tąd ze swoją matką która na początku wcale się nią nie interesowała.
Książka wywarła na mnie dobre wrażenie bo nie przerażaly mnie różnego typu opisy. Czytałam ją z wielkim zaciekawieniem, jakoś teraz nie brzydzą mnie rzeczy które tam się wydarzyły.Bo pierwszy raz mam styczność z twórczością pana Adam Kopacki. Od początku wiedział że będzie to coś mocnego ponieważ spojrzałam odrazu na okładkę która pokazuje co będzie w środku. Powiem szczerze że był to bardzo miły czas spędzony przy tej powieści. Polecam z czystym sumieniem te ksiażkę osobom którzy tak jak ja lubią dobry thriller z kroplą sensacji.
Ocena:
Data przeczytania: 2024-04-17
× 4 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Liturgia krwi
Liturgia krwi
Adam Kopacki
8.3/10

Ernest Ostrowski odzyskuje przytomność w ciemnej jaskini. Nagi, związany i zakneblowany nie może obronić się przed porywaczką, więc pada ofiarą serii rytuałów. Krwawe obrządki są równie bolesne, co w...

Komentarze

Pozostałe opinie

Dziękuję za tę recenzję, bo właśnie odkryłem autora książki i przymierzam się do lektury.

 "Liturgia krwi" - brzmi tajemniczo? Krwi nie zabraknie. Autor dał do pieca. Ernest Ostrowski mieszka z córką Amelią. Pewnego dnia budzi się nagi w ciemnym pomieszczeniu. Został porwany prze...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl