Można by sądzić, że... umyślnie wybrał tę chwilę, aby osiągnąć efekt iście teatralny. A może zresztą podsłuchiwał pod drzwiami? Zaledwie padło słowo "widmo", gałka się obróciła, drzwi lekko się otworzyły i ukazała się sama głowa, bo reszta ciała pozostała niewidoczna...