Opinia na temat książki Miasto i rzeka

@annamusialowicz @annamusialowicz · 2022-07-10 11:39:19
Wojciech Gunia w swych dwóch nowelach, niezauważalnie, ale konsekwentnie wgryza się w najbardziej skrywane ludzkie lęki, rozdrapuje zabliźnione rany, tworzy nowe. Nie ma litości. Przy czym czyni to pięknym, wyważonym, czasem wręcz poetyckim językiem, z gracją i spokojem kata, a może raczej wytrawnego psychopaty, który odnajduje granice naszej wytrzymałości. Nie przekracza ich jednak, rozbudziwszy uprzednio naszą wyobraźnię, pozwalając, byśmy rozpływali się w bólu, zatapiali w najgorszych wizjach.
Udowadnia, że nawet jeśli najbardziej boimy się tego, co tkwi w nas samych, to największym strachem jest ten o bliskich, zwłaszcza gdy towarzyszy mu bezradność.
Gunia pobudza do głębokiej refleksji nad tym, co istotnie jest dla nas stratą i jak daleko jesteśmy w stanie posunąć się, by nie tyle odzyskać to, co kochaliśmy, gdy jest to nie do odzyskania, ile raczej ukoić wyrzuty sumienia, że pozwoliliśmy na to, co się stało, nawet jeśli nie mogliśmy mieć żadnego wpływu na wydarzenia.
„Miasto i rzeka. Droga zjednoczenia” to książka, jedna z niewielu, której treść obudziła we mnie takie lęki, że doprowadziła do łez . Nikt nie pozostanie wobec niej obojętny.
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Miasto i rzeka
Miasto i rzeka
Wojciech Gunia
7.3/10

Miasto i rzeka Być może jesteś jednym z nich: ludzi, których dotknęła utrata. Jednym z tych, którzy na własnej skórze poznali, że życie to koszmar, który wypala na tobie czarne znamię. Uważaj, może k...

Komentarze

Pozostałe opinie

... utrata kogoś bliskiego jest bolesna ... utrata za którą czai się tajemnica, jest niezrozumiana, bezsensowna. Jednak to ciągle utrata, więc dlaczego ? "Miasto i rzeka" jak i "Droga zjednoczenia" ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl