Opinia na temat książki Miau. Kompletna historia kota

@mewaczyta @mewaczyta · 2023-01-25 06:59:29
Przeczytane 🍃 Współprace 🍃
Widzę pewien problem przy zmierzeniu się z napisaniem choć krótkiej opinii po lekturze „Miau. Kompletna historia kota“. Niewiele bowiem potrzebuję do szczęścia czy zadowolenia, gdy w grę wchodzą mruczki. Dostrzegam wady tekstu Laury Vocelle, całkiem sporo wad, a jednak wciąż czas spędziłam na tyle miło, że myślenie o nich wprawia mnie w dyskomfort. Użyłam wiele znaczników, a ołówkiem notowałam co ważniejsze informacje na marginesach, bo nie potrafiłam lub nie chciałam po prostu przebiec przez tekst. Postąpiłam tak, jak postępowałam z podręcznikiem do historii, i nawet nie jestem zaskoczona. Vocelle zebrała bowiem w jednym miejscu ogromny kawałek historii kotów (choć „kompletna“ w tytule to przesada), a żeby mówić o nich, musiała też przedstawić jak wyglądały kolejne wieki pod względem politycznym, gospodarczym czy przemysłowym. Całość jednak wciąż zachowała lekkość i przypomina bardziej obszerną ciekawostkę, niż faktyczną bazę wiedzy. Jak sama bibliografia podpowiada — „Miau“ to książka na podstawie innych książek, które są na podstawie jeszcze innych książek, które to są na podstawie konkretnych, miejmy nadzieję sprawdzonych źródeł. Gdy tworzymy tytuł o tak obszernej tematyce nie jest to zaskoczeniem, a jednak w wielu momentach rysy historyczne nie były jasno przedstawione. Fakty mieszały się z plotkami, a gdzieś pomiędzy znalazły się informacje, które uznawane są za niepewne. Raz tekst był bardzo szczegółowy, raz powierzchowny. Raz przegadany, raz niedopowiedziany. Nie było w tym równowagi. Ale całość, choć niezbyt zgrabna, w tłumie innych popularnonaukowych książek, wciąż przyciągnęłaby mój wzrok. I to nie tylko przez koty! Vocelle podzieliła tekst na epoki, a każdą epokę zapełniła ciekawymi wydarzeniami (nie zawsze przyjemnymi), które niejeden raz mnie zaskoczyły. Pomiędzy natomiast wrzuciła obrazy, teksty czy architekturę, czyli sztukę wszelaką. Stworzyła coś, co mnie wciągnęło i pozwoliło mi dobrze się bawić przy czytaniu. I dlatego nie odradzam, może nawet polecam, ale zalecam też dystans. Ot co.


przekł. Dorota Kozińska
Ocena:
Data przeczytania: 2023-01-25
× 8 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Miau. Kompletna historia kota
Miau. Kompletna historia kota
Laura A. Vocelle
7.6/10
Seria: EKO

Kiedy igram z moją kotką, któż wie, czy ona bardziej nie bawi się mną niż ja nią? Michel de Montaigne Na przestrzeni dziejów – w zasadzie już od neolitu – kot wywierał nieposkromiony wpływ na sp...

Komentarze

Pozostałe opinie

Koty to według mnie fascynujące zwierzęta. Niektóre chodzą własnymi drogami, niektóre potrafią mieć własne „fochy”, inne pokazać pazurki. Bywają słodkie i urocze, a także bardzo inteligentne. Każdy z...

„Człowiek musi uszanować jego niezależność. Kot jest nie tylko rozmiłowanym w wolności indywidualistą: patrzy na świat z odrobiną pogardy, co z jednej strony zjednuje mu wielbicieli, z drugiej zaś wz...

“Na ogół jednak kot cieszył się sympatią ludzi (...) zwłaszcza ekscentryków, których odmienność wzbudzała niekiedy podejrzenia o szaleństwo” Nie zapytam Was, czy jesteście team pies czy kot, bo t...

ZA
@zaczytaniania

Ciarki człowieka przechodzą, kiedy czyta, co jego przodkowie wyprawiali z kotami na przestrzeni dziejów. To historia pełna skrajności - z jednej strony nienawiść i brutalność, z drugiej uwielbienie i...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl