Jest tylko jedna rzecz, która mogłaby zmusić takiego technofoba jak Justine do zanurzenia się w cyberprzestrzeni - facet. Tak, sama możliwość dzielenia bajtów z odlotowym przystojniakiem wystarczy, że...
Przeczytałam dopiero po tym jak poleciła mi ją koleżanka. Fajna, ale nic poza tym.
jak dla mnie książka raczej przeciętna. nie powala. pomysł mógł być lepiej zrealizowany.