Dziewięcioro przyjaciół wybiera się na coroczny świąteczny wyjazd. Mimo, że na co dzień nie spędzają ze sobą zbyt wiele czasu ich świąteczne wyjazdy stanowią już wieloletnią tradycję i nigdy ich sobie nie odpuszczają. Tak jest i tym razem, jednak nie są w stanie przewiedzieć, ze ten czas dla jednego z nich skończy się tragicznie.
Poza nimi na zasypanym „odludziu” znajduje się jedynie dwoje administratorów wynajmowanej posiadłości. Gdy jedno z przyjaciół ginie w kręgu pozostałych znajduje się niewiele osób, a większość z nich zna się od lat. Kto był w stanie dopuścić się tak okrutnej zbrodni? Czasu na odnalezienie winnego jest niewiele i muszą radzić sobie sami, ponieważ warunki pogodowe uniemożliwiają dostanie się na miejsce policji. Czy życie kogoś jeszcze jest zagrożone?
***
Intrygująca historia, która wciąga już od pierwszych stron. Z niecierpliwością oczekiwałam dalszego ciągu zdarzeń. Fabuła skonstruowana jest tak dobrze, że do końca nie potrafiłam wskazać winnego, a zakończenie totalnie mnie zaskoczyło, co rzadko się zdarza, bo czytam tak wiele, że większość książek jestem w stanie przewidzieć już od pierwszej strony. Jednak tym razem było wręcz przeciwnie i za to ogromny szacunek do autorki, która potrafi snuć prawdziwe intrygi i zmylić czytelnika.
Emocje, jakie towarzyszyły mi podczas czytania to prawdziwy kalejdoskop – od smutku poprzez niepewność, złość i niedowierzanie. Książka jes...