Opinia na temat książki My, naród. Nowa historia Stanów Zjednoczonych
Przeczytane
Recenzja w formie video:
Ta książka to przede wszystkim ogrom wiedzy na temat historii USA. Nie jest to lektura łatwa ze względu na liczbę faktów, dat, nazwisk czy wydarzeń, które są w niej omawiane - potrzeba sporej dozy skupienia, by wyciągnąć z niej wartość merytoryczną. Autorka skupia się tutaj głównie na kwestiach politycznych oraz - od czasu do czasu - społecznych. Nie jest to więc historia o tym, jak wyglądała zwyczajna, amerykańska rodzina na przestrzeni wieków, a raczej jakie decyzje polityczne sprawiły, że Stany Zjednoczone wyglądają teraz tak a nie inaczej. Nie jest to także książka dla osób, które nigdy nie interesowały się zagadnieniami historii USA, ponieważ - mimo że jest tu mnóstwo informacji - autorka często jedynie napomyka o tych najpopularniejszych wydarzeniach w historii tego kraju, poświęcając jednocześnie więcej uwagi na tematy, które nie są aż tak szeroko omawiane.
Ta książka to przede wszystkim ogrom wiedzy na temat historii USA. Nie jest to lektura łatwa ze względu na liczbę faktów, dat, nazwisk czy wydarzeń, które są w niej omawiane - potrzeba sporej dozy skupienia, by wyciągnąć z niej wartość merytoryczną. Autorka skupia się tutaj głównie na kwestiach politycznych oraz - od czasu do czasu - społecznych. Nie jest to więc historia o tym, jak wyglądała zwyczajna, amerykańska rodzina na przestrzeni wieków, a raczej jakie decyzje polityczne sprawiły, że Stany Zjednoczone wyglądają teraz tak a nie inaczej. Nie jest to także książka dla osób, które nigdy nie interesowały się zagadnieniami historii USA, ponieważ - mimo że jest tu mnóstwo informacji - autorka często jedynie napomyka o tych najpopularniejszych wydarzeniach w historii tego kraju, poświęcając jednocześnie więcej uwagi na tematy, które nie są aż tak szeroko omawiane.
Trzeba przyznać, że choć jest to lektura typowo historyczna, to czyta się ją naprawdę dobrze i choć natłok dat i nazwisk może momentami przytłaczać, tę książkę po prostu świetnie się czyta.
Książka „My, naród” wymęczyła mnie intelektualnie i wymogła na mnie maksimum skupienia, co nie zawsze było tym, czego akurat chciałam, ale jednocześnie sprawiła ogrom satysfakcji i z całą pewnością sprawiła, że moja wiedza na temat historii USA znacznie się zwiększyła.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-01-28
× 2
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
/c994de0c23eee6709553110009e2588c/n/my-narod-nowa-historia-stanow-zjednoczonych)
My, naród. Nowa historia Stanów Zjednoczonych
Jill Lepore
7/10
Nowe, intrygujące spojrzenie na dzieje Ameryki autorstwa wybitnej i nagradzanej historyczki. Jill Lepore przedstawia historię Stanów Zjednoczonych w zaskakującej interpretacji. Wychodząc od głównych...
Komentarze
Czy możesz być tak dobra i w kilku słowach wyjaśnić na czym polega innowacyjność tej nowej interpretacji historii USA?
Komentarze (1)
Szczerze mówiąc - nie jestem pewna. Szczególnie, że oryginalny tytuł tej książki to "These Truths. A History of the United States", więc ta "nowa historia" została dodana jedynie przez polskiego wydawcę - być może na polskim rynku nie było dotąd tak obszernej książki o historii USA skupiającej się głównie na polityce, mniej na społeczeństwie + nie skupiająca się na tych najpopularniejszych wydarzeniach (jedynie o nich wspominając), a przykuwając więcej uwagi do innych decyzji podejmowanych przez rządzących czy innych działaczy? Przyznam szczerze, że nie wiem, jak mocno zapełniony jest polski rynek wydawniczy, jeśli chodzi o książki o historii USA.
A być może z tą "nową historią" chodzi o styl autorki - mało "profesorski" i choć przepełniony wiedzą i merytorycznymi argumentami, to jednak prosty i zdecydowanie popularnonaukowy? Naprawdę trudno mi stwierdzić. :)
A być może z tą "nową historią" chodzi o styl autorki - mało "profesorski" i choć przepełniony wiedzą i merytorycznymi argumentami, to jednak prosty i zdecydowanie popularnonaukowy? Naprawdę trudno mi stwierdzić. :)
