Na drugim końcu lata

Na drugim końcu lata to już druga książka Emmy Mills na naszym rynku, a oczarowała mnie sobą jeszcze bardziej niż wcześniejsza. Fabuła skupia się wokół Sloane, jej przeprowadzki i ludzi jakich poznaje w małym nadmorskim miasteczku.

Czułam klimat Przyjaciół w wersji młodzieżowej, pomieszany z lgbt i pisaniem książki w książce. Bardzo podoba mi się podejście jakby z drugiej strony i pokazanie jak łatwo a zarazem nieświadomie włączyć się do paczki znajomych i zatrząść ich interakcjami względem siebie.

"Była niezależna tak bardzo, że aż samotna".

Książka porusza trudne tematy takie jak żałoba, depresja i samotność, a także życie po. Wszystko to wplecione jest tak delikatnie a zarazem przynosi za sobą pewną naukę. Sloane jako bohaterka jest bliska mojemu sercu, w pewnym momencie bardzo się z nią utożsamiam. Każdy z bohaterów ma w sobie drugie dno i bardzo łatwo wybrać kto nas do siebie najbardziej przyciąga.

Wplecenie do książki fandomu i fanfików też było lekkim powiewem świeżości bo każdy z nas na jakimś etapie to przechodził. (U mnie to było Tokio Hotel oraz Hucwnoci tych fanfików nie zapomnę do końca życia)

Książka choć idealna na wakacyjny czas to może być czytana zawsze. Na pewno do niej powrócę i od nowa zachwycę się tym czego nie widać a poruszyło moje serce. Polecam przeogromnie, jedyne czego żałuję to braku jeszcze większej ilości stron albo epilogu bo jak dla mnie historia mogłaby się nie kończyć.

Bardzo mocno p...

Jeśli podobała wam się książka danego autora, to sięgacie po następną, gdy pojawi się na rynku?

Ja koniecznie musiałam tak zrobić w przypadku „Na drugim końcu lata”. Gdy tylko dowiedziałam się, że Media Rodzina (a teraz Must Read) planuje jej premierę to zaklaskałam w dłonie.

Właściwie jeśli ktoś z was pamięta mój wpis na temat „Niemożliwej pary”, czyli poprzedniej powieści autorki, może być zdziwiony, że się powtarzam. Jednak ta pozycja również łączy w sobie wiele zbliżonych cech. Czytając ją czułam ciepło i miłość, nawet jeśli bohaterowie musieli borykać się z różnymi przeciwnościami.

Mamy tu styczność z miłością przyjacielską, rodzicielską i romantyczną, więc myślę, że chociażby dlatego warto, żeby sięgnęli po nią młodsi nastolatkowie. Bo wiecie, morał jest prosty, dla osób, które kochamy jesteśmy w stanie poświecić i zrobić wiele. Powiedziałabym, że nawet więcej niż sądzimy.

Wydaje mi się, że tak właściwie w „Na drugim końcu lata” nie ma postaci negatywnych. Każda ich zła decyzja, albo to, że ktoś nie zrozumie ich odpowiednio, wynika z ich lepszych lub gorszych doświadczeń.

Lubię takie książki. Takie, które są głównie kochane i w których nie ma jakiejś wielkiej zagadki, która niszczy świat. W takich przypadkach lubię prostotę i jeśli wy też, to zdecydowanie jest to powieść dla was.

"Na drugim końcu lata" to kolejna historia Emmy Mills, w której się zakochałam! Opowieść rozpoczyna się chwilą poznania bohaterów. Mamy pewną siebie Sloane, energiczną gwiazdę mediów społecznościowych Verę oraz jej brata, nieco gburowatego, Gabe'a. Historia opowiedziana została z perspektywy Sloane, która dopiero co przeprowadziła się do nowego miasta. Gdy spotyka tą dwójkę, dochodzi do ciekawego zdarzenia, które angażują ją w sprawę... odnalezienia obrazu ich zmarłej matki.

🎨Jak mogliście już wcześniej widzieć u mnie na relacji, przesiedziałam z tą książką niemal cały dzień. Jest to jedna z tych historii, które czytają się same, a zanim się obejrzycie, przeczytacie pół książki. Co prawda, druga połowa szła mi opornie, ale i tak miałam dużo frajdy z jej czytania.

🖼Autorka pisze lekko i tą lekkość czuję się w prowadzonej przez nią historii. Jednak nie zawsze jest tak wesoło. Śmierć, radzenie sobie ze stratą bliskiej osoby, blokada pisarska... to tylko kilka z wielu poruszanych tu problemów.

🎨Historia Mills jest pouczająca, ma wspaniałą fabułę, świetnych bohaterów i ten specyficzny humor. Spodziewałam się innych rozwiązań niektórych wątków (poszukiwania obrazu, rozterek sercowych jednego bohatera), ale przyznaję, że te przytoczone przez autorkę, zrobiły na mnie wrażenie.

“Na drugim końcu lata” to książka, którą musicie zabrać ze sobą na plażę! I to nie tylko ze względu na cudowną okładkę, dzięki której można poczuć zapach morza i ciepłe promienie słońca na skórze.

Książka jest nie tylko przezabawna (hej, nic dziwnego, w końcu to Emma Mills!), ale także szalenie inteligentna. Tak samo jak Sloane, idealnie nieidealna główna bohaterka, która szuka swojego miejsca na świecie i którą pokochacie od pierwszych stron. Tak samo zresztą jak pozostałych bohaterów, których autorka wykreowała doskonale.

W “Niemożliwej parze” pojawiły się wątki, które na pewno zachwyciły miłośników teatru, gier komputerowych i k-popu. W “Na drugim końcu lata” również jest co nieco o pewnym k-popowym zespole, coś dla siebie znajdą też miłośnicy sztuki, seriali oraz… fanfików!

Daj się porwać pogoni za Marzeniem i przekonaj się, jak wielka jest siła przyjaźni. “Na drugim końcu lata” to przezabawna, mądra, urocza i świetnie napisana książka, której nie da się nie kochać. Gwarantuję, że każdy z nas będzie mógł odnaleźć w niej cząstkę siebie!