Opinia na temat książki Na tropie zła. Raporty profilera

Ja bym dała "5-":)) Największym minusem tej książki jest jej objętość, jedynie 200 stron, żałuję, że nie jest dłuższa. Mimo to, jest niezwykle interesująca poznawczo i zainteresowani kryminalistyką nie powinni być zawiedzeni. Autora pozytywnie wyróżnia fakt, iż pomimo długoletniego doświadczenia rzeczywiście nie stylizuje się na "nieomylnego gwiazdora wśród profilerów". Jego cel i zamysł jest całkiem odmienny. Pokazuje, że wbrew częstym wyobrażeniom rozwiązywanie spraw kryminalnych jest pracą zespołową, szczególnie zainteresowany jest też dociekaniem motywacji sprawcy, rozmawia z nimi nawet już po wyroku, mając nadzieje na szczere wyznania przy świadomości, że nie grozi im już żadna dodatkowa kara... Największą zaś zyskał moją sympatię autor za to, że nie wyselekcjonował spraw które przydałyby mu poklasku wśród czytelników (z czego wnioskuję, że go nie potrzebuje, bo ma wiele sukcesów na koncie), wręcz przeciwnie, widać najbardziej pamiętne są dla niego błędy, na których jednak potrafi się uczyć i za które jest w stanie z pokorą przeprosić.