Moi Drodzy!
Zapraszam Was dzisiaj do Sercowa, gdzie pośród szkolnego gwaru, pomiędzy kolejnymi lekcjami języka polskiego, matematyki i religii, spotkacie uczniów Żółtego Liceum.
Główni bohaterowie: Faustyna Świt i Józef Irysowski zabiorą Was do ich wyjątkowego świata, gdzie Wiara, Nadzieja i Miłość przeplatają się z literaturą, sztuką i medycyną.
Na chwilę przeniesiecie się do licealnych czasów, wpadniecie w rytm szkolnych obowiązków, przerw pełnych śmiechu i emocjonujących rozmów i przypomnicie sobie czar pierwszych szkolnych miłości.
Młodziutka autorka tej książki wykreowała w swojej powieści taki wyjątkowy świat, gdzie jest tyle wiary, tradycyjnych wartości i zachwytu nad pięknem, które otacza każdego z nas, lecz nie każdy potrafi je dostrzec.
Pewnie po części, dlatego Faustynę Świt okrzyknięto polską Anią Shirley. Obie były też rudowłose, pełne zwariowanych pomysłów i zakochane w literaturze (i może nie tylko w literaturze;)).
Zauważam nieśmiało, że i ja mam wspólny mianownik z główną bohaterką powieści, gdyż też "kolekcjonuję" cytaty. Co prawda nie sypię nimi jak z rękawa, ale zapisuję w notesach i notesikach.
Cóż więcej mogę napisać, gratuluję Weronice tak lekkiego pióra i podziwiam poetyckie spojrzenie na rzeczywistość. Czekam na kolejną część Trylogii Sercowskiej!
Lektura tej powieści to była dla mnie czysta przyjemność. Sercowo i uczniowie Żółtego Liceum pozostaną już w moim sercu, z chęcią dowiem się, jak potoczą się ich dalsze losy.
Dzięki tej książce wróciłam pamięcią do pełnych uroku czasów szkoły średniej i poczułam jak nastolatka. Za co jestem bardzo wdzięczna!