To dziennik czekoladoholiczki, w którym wyjawia ona światu swój wstydliwy sekret. Wstydliwy sekret musi być ukrywany przez cały tydzień. Lecz gdy przychodzi weekend...
Chyba nawet nie doczytałam jej do końca... Nudna, tak czy owak.
Fajna książka. Mimo, że niektórym się nie podoba mi się spodobała ;)
Średnia, da się znieść. Raczej nudnawa momentami mnie tylko ciekawiła najbardziej pod koniec na początku było najgorzej, mało ciekawych wątków.