Dawno nie czytałem nic z kryminałów skandynawskich. I po raz kolejny się nie rozczarowałem. Od wątku policyjnego bardziej wciągnął mnie wątek obyczajowy i społeczny. Ale te książki tak mają. Dobra rzecz.
Ostatnie dni lata. W sztokholmskim schronisku dla bezdomnych policja znajduje ciało zastrzelonej narkomanki. Światła radiowozów budzą mieszkającego w tej samej kamienicy zawieszonego w obowiązkach pol...