Jaki jest bilans kilku wieków współistnienia Kościoła i nauk przyrodniczych? Dlaczego Wielkie Pytanie nie powoduje, że inne pytania są małe? W jaki sposób los człowieka jest złączony z losem Wszechświata? Nie chciałbym stwarzać wrażenia, iż uważam, że głównym zadaniem Kościoła jest patronowanie nauce czy też penetrowanie środowisk naukowych przez odpowiednio wykształconych duchownych. Sądzę natomiast, że uczestniczenie w życiu naukowym współczesności i rozumienie jej przejawów, w stopniu większym niż obecnie, jest jednym z elementów misji Kościoła. Nawet brak wystarczającej liczby duchownych nie powinien usprawiedliwiać rezygnacji z wypełniania tej misji. fragment książki