Odzyskana korona

Jak to się dziwnie toczą losy bohaterów w tej serii... Po pierwszym rozdziale poczułam, przez milisekundę rozczarowanie, że głównymi bohaterami nie będą Saszka i Tony (główni bohaterowie "Rosyjskiej księżniczki"), a wszystko przez to, że strasznie ich polubiłam! Na całe szczęście milisekunda trwa na tyle krótko, by w tym momencie nie zawracać sobie nią dłużej głowy. Fakt jest taki - rosyjska mafia, pod rządami Jurija ma się całkiem nieźle, a pięcioletni spokój jest czymś wręcz nienaturalnym, więc co zrobiła @monika_skabara ? Wpuściła w to wszystko kobietę. Nie chcę żeby zostało to odebrane, że tylko kobiety wprowadzają zamieszanie... No przecież gdyby mężczyźni myśleli tą głową co trzeba... Wracając z tej małej dygresji. W polu widzenia pojawia się niesamowity rudzielec, który ma swoje tajemnice i strzeże ich nad wyraz skrupulatnie, a nie ma przecież lepszej zachęty niż wyzwanie prawda? Autorka znowu w zawrotnym tempie plącze akcje i życiorysy, ta książka jest jak slalom sportowym wozem po autostradzie. Sytuacje zmieniają się tak szybko, że nie sposób się od niej oderwać. Ale już Wam mówiłam, to magia. Słowo rodzina nabiera szczególnego znaczenia, zwłaszcza wtedy, kiedy tajemnice zostają odkryte, a kule świszczą bez ustanku, ale przecież mówimy o rodzinie mafijnej więc nie ma się co dziwić. I wiecie co jeszcze? Monika Skabara kolejny raz tworzy takich bohaterów, że nie sposób ich nie polubić. Jestem k...

"[...] - Dzień dobry carewiczu, wróciłeś? - Siergiej jak zwykle nie umiał zachować powagi.
- Dawno nikt Ci nie przypieprzył, Sierioża? - odgryzłem się [...]"

Nie wiem co mam powiedzieć. Dosłownie pochłonęłam książkę. Siedziałam i czytałam z rozdziawioną buzią. Naprawdę powiem genialnie poprowadzona historia jak i cala otoczka mafijnego świata.

Fabuła wciągnęła mnie od samego początku. Kartki przewracały się same jakby ciągnęła je niewidzialna siła. Nie potrafiłam jej odłożyć, bo każda strona kryła zagadkę, w którą grała autorka z nami od samego początku. Gdy byłam bliska rozwiązania, autorka wkraczała z nową.

W tej historii jak i w poprzedniej czyli "Rosyjska księżniczka", pojawiają się bardzo mocni bohaterowie, chociaż przyznam się szczerze, że bardzo polubiłam Lizę, to jednak dwójka mężczyzn czyli Jurij i Siergiej to moi idole. Ich konwersacje, docinki, rozmowy, powodowały salwy śmiechu i rechotanie w poduszkę. Nie przeczę ta dwójka sprawiła, że płynęłam po stronach jak surfer na falach. Jednakże zakończenie którego się nie spodziewałam, spowodowało u mnie przyspieszone bicie serca, a informacja w trakcie, problem z wytrzymaniem do końca historii.

Jestem pod olbrzymim wrażeniem całej książki. Akcja idealnie poprowadzona. Detale dopracowane do perfekcji. Nic nie jest oczywiste. Tą pozycję trzeba przeczytać. A słowa wypowiedziane przez babcię Lizy, brzmią w mojej głowie : "Szanuj lojalnych i oddanych, niszcz zdrajców i nie oddawaj ...

Drugi tom serii Dziedzictwo, tym razem historia dotyczy Jurija i Elizawiety, chociaż nie brakowało również Saszy i Tonego z pierwszego tomu.

Eliza, która całe życie ucieka, nigdzie nie może zostać na dłużej, zatrudnia się w klubie jako sprzątaczka. Gdy poznaje właściciela lokalu, nawet w snach nie miała pojęcia, że ta znajomość tak zmieni jej życie.

Styl autorki pokochałam już w jej pierwszej książce i w tej się nie zawiodłam. Historia jest tak skonstruowana, że nie można się od niej oderwać, jest zaskakująca i pełna tajemnic, które powoli łączą się w całość. A prawda jaka odkrywamy, jest z jeden strony fascynująca, a z drugiej, gdy mamy powrot do przeszłości, jest brutalna.
Mega zakręcona historia, która pokazuje jak mafia rządzi i jak mafia pamięta. Co działo w przeszłości, odbijają się na teraźniejszości przez co Eli nie ma w życiu łatwo, a co gorsze całe życie była karmiona kłamstwem ze strony najbliżej osoby. Gdy prawda, wychodzi na jaw, nikt się nie spodziewał takiej historii.

Działo się, oj działo w tej książce! A najlepsze, że to jeszcze nie koniec Dziedzictwa ❤️
Gorąco polecam 🔥

Kolejny tom który przeczytałam praktycznie na raz . Styl pisania autorki jest tak znakomity że przez książkę się płynie. Kolejna historia która chwyciła mnie za serce kolejni bohaterowie w których się zakochałam. Ta rodzina mafijna jest tak skomplikowana i taka zadziwiajaca że czyta się i czyta bo ciągle coś się dzieje . Tak jak przy 1 tomie nie było chwili nudy autorka gwarantuje nam przez całą książkę pełno emocji. Może mafii tutaj było trochę mniej to nie zniknęła wogole . Jedynie czego miałam dosyć to ciąże i dzieci bo często wszędzie się to pojawia .. Tak to do niczego nie mogę się przyczepić. W tej serii bohaterki zdecydowanie są bardziej grozniejsze od mężczyzn 🔥

Czytanie serii zaczęłam dość nietypowo, ponieważ właśnie od tej części. Po czasie wiem, że warto jednak zacząć od samego początku, lecz bez problemu odnajdziecie się w fabule książki. "Odzyskana korona" nie była za bardzo zaskakująca, momentami była dość przewidywalna, co nie zmienia faktu, że czytało się ją bardzo przyjemnie i ciężko się było od niej oderwać. Ogromnym plusem było wykreowanie postaci Elizy tak bardzo różnie od wszystkich pozostałych bohaterek tego typu książek.

Przenieście się do świata gdzie nie obowiązują żadne zasady, a rozejmy nie trwają wiecznie.

Odzyskana korona to świetna opowieść losów Juriiego oraz Elizy.
Dziewczyna uciekając przed złymi ludźmi trafia do Pandemonium podejmuję prace jako sprzątaczka stara się zapomnieć o problemach. Gdy Eli zaczyna myśleć że znajdzie tu choć namiastkę spokoju okazuje się że nie będzie tak kolorowo.
Znajdziecie tu miłość, wielką niespodziankę, dużo ciekawych momentów oraz zaskakujących zwrotów akcji. Spotkacie tu Saszę oraz jej męża Tonego.
Naprawdę byłam zaskoczona kiedy przeczytałam pierwszą część a druga okazała się mega.
Polecam
Buziaki dla was Dosia :*