Rewolucja i miłość w cieniu gilotyny "Była to najlepsza i najgorsza z epok, wiek rozumu i wiek szaleństwa, czas wiary i czas zwątpienia, okres światła i okres mroków, wiosna pięknych nadziei i zima r...
Dickensowski styl trochę nie przypadł mi do gustu, jak tego oczekiwałem. Mimo to dobrze mi się czytało tego klasyka, którego chyba coraz mniej pisarzy chce naśladować. W każdym razie mistrzowsko zobr...
Dickens mistrzem był. Moim zdaniem większym niż Wilde.
"Opowieść o dwóch miastach" nie przejechała po mnie walcem jak poprzednie książki autora, z czego niezmiernie się cieszę. Czytanie przebiegło prawie bezboleśnie, ale co 600 stron to nie ponad 1300! Pr...