Opinia na temat książki Ostatni Don

@denudatio_pulpae @denudatio_pulpae · 2024-03-05 15:15:08
Przeczytane Legimi
Niekończące się spaghetti.

Don Domenico Clericuzio to przywódca największej rodziny mafijnej w Ameryce. Czas krwawych gangsterskich rządów powoli przemija, więc don postanawia zmienić taktykę i w jak największej mierze zalegalizować swoje działania oraz poszerzyć wpływy bez konieczności używania drastycznych metod. Niestety, interesy to nie jedyne kłopoty starzejącego się Domenica, wewnątrz jego własnej rodziny powstają różnego rodzaju animozje, których efekty bardzo trudno przewidzieć. Czy nadchodzi koniec rodziny Clericuzio?

Czego tu nie było! Orgie w kasynach w Las Vegas, zepsuty świat hollywoodzkich produkcji filmowych, mafijne porachunki w kilkunastu różnych odsłonach. Samobójstwa, egzekucje, piękne aktorki, gangsterzy i nawet dentysta! W połowie słuchania straciłam nadzieję, że ten filmowo-mafijny makaron kiedykolwiek się skończy. Pod koniec kilka spraw ładnie się wyjaśniło i wszystko trafiło na swoje miejsce, dlatego ostatecznie książkę oceniam na 6/10, chociaż miała sporo przestojów.

Ocena:
Data przeczytania: 2024-03-05
× 16 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Ostatni Don
11 wydań
Ostatni Don
Mario Puzo
7.5/10
Cykl: Świat mafii, tom 4

Wielki powrót Maria Puzo do tematyki mafijnej – tym razem poza sagą Rodu Corleone. Teraz w nowym pięknym wydaniu, w ramach serii wznowień całego dorobku wybitnego pisarza. Las Vegas, hollywood ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Wyobraźcie sobie Michaela Jordana. Wielki sportowiec, który pojawia się na boisku, wszystkie kamery na niego i... nawet jednego wsadu nie zrobił. Ani rzutu za 3 punkty, ani dwutaktu. Albo ten Jordan ...

Podzielam opinię niżej podpisanych - kto przeczytał "Ojca chrzestnego", po "Ostatnim donie" będzie czuł niedosyt. Do połowy książki miałam wrażenie, że Mario Puzo się powtarza, opowiada znaną już hist...

@karolas2@karolas2

Ta książka nie powali Cię na kolana ale to ostatnia część trylogii i nie wolno Ci odłożyć ją z powrotem na półkę. Chociażby szacunku jaki zyskał sobie Puzo "Ojcem Chrzestnym"! Może, aż tak nie porwie ...

@AlbertNeri@AlbertNeri

Dobrze napisana, choć można być rozczarowanym, gdy wcześniej czytało się "Ojca Chrzestnego". Schematy, schematy...

@jolmirek@jolmirek
© 2007 - 2024 nakanapie.pl