Opinia na temat książki Ostatni lot

Ile są w stanie zrobić zdesperowane kobiety, by uciec przed przeszłością? Claire jest żoną ambitnego, bogatego i podziwianego polityka. Dlaczego chce od niego uciec, jeśli wydaje się, że żyje jak przysłowiowy "pączek w maśle"? Niestety życie to nie bajka, apodyktyczny, szybko wpadający w szał Rory bez skrupułów wyładowuje agresję na żonie. Kim jest przypadkowa kobieta spotkana na lotnisku? Dlaczego również chce uciec z kraju? Kobiety postanawiają wymienić się biletami. Claire dowiaduje się, że samolot w którym miała lecieć Eva, wpadł do oceanu. Czy ukradnie tożsamość zaginionej i uda jej się żyć jako zupełnie inna osoba?
Nie sądziłam, że istnieje książka, która mnie wciągnie do tego stopnia, że 320 stron przeczytam w jeden dzień. Ogólnie książka ma 430 stron, pozostałe 110 przeczytałam ubiegłej nocy.
Nic w tej książce nie da się przewidzieć. Trzyma w napięciu od początku do końca. •