"Dałeś mi ciężkie życie, Ty, który dajesz człowiekowi jego los. Dałeś mi najcięższe, jakie znie sc mógłbym. Stale to się waży we mnie i czuję, że żyję na krawędzi możliwości. (...) Boże - to nie tylko egoizm dyktuje mi prośbę. Jestem coraz mniej egoistą, Boże. Ci, co patrzą na to z zewnątrz, nie uwierzą może, bo widzą samą moją dumę i upór. Anie widzą fundamentu, mnie samego. Aja sam czuję się służbą i ideą, to brzmi patetycznie - niech brzmi, jak chce, nie zaprę się tego : czuje się służbą i ideą. Mogącą i muszącą kształtować ludzi". Fragment