Opinia na temat książki Pan Lodowego Ogrodu. Księga I

@mala_mi @mala_mi · 2022-02-06 16:57:48
Przeczytane 2022
Może spodobałaby mi się ta książka bardziej, gdyby nie brak konsekwencji. No bo jest tak, że bohater ma nie ingerować w rozwój miejscowej kultury, a targa więcej nowoczesnego sprzętu niż się do malucha zmieści ( a wiadomo, że to autko się rozciąga). Autor tworzy piękne sceny walki i wszystko by grało, gdyby nie fakt, że przeciwko całemu oddziałowi uzbrojonych i opancerzonych wojowników staje pani nauczycielka, która walczy nago. W "Szklanej pułapce" Bruce Willis nie miał tylko butów i już mu było niewygodnie. Zresztą ta nauczycielka to w ogóle cud, nie kobieta - zna się na polityce, handlu a jak zachodzi taka potrzeba to i seksu poduczy. Wprawdzie tłumacząc, że jest to też rodzaj pojedynku, a nie miłość, zjednoczenie dusz i takie tam - weź tu człowieku rodzinę zakładaj po takich warsztatach. Świat skonstruowany z ogromną wyobraźnią, piękny język (mimo literówek, które skutecznie rozpraszają), ale poczucie humoru głównego bohatera zupełnie mnie nie rozbawiło. Miałam takie wrażenie, że książka wiele by zyskała, gdyby Vuko trzymał buzię na kłódkę, zwłaszcza, wobec kobiet, nawet tych kamiennych. Mam drugą część tej serii ale nie wiem czy chce mi się kontynuować przygodę na Midgaardzie.
Ocena:
Data przeczytania: 2022-02-05
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Pan Lodowego Ogrodu. Księga I
10 wydań
Pan Lodowego Ogrodu. Księga I
Jarosław Grzędowicz
9.0/10

Władza uzależnia, szczególnie w połączeniu z magią. Wyobraź sobie, że stałeś się bogiem – ktoś miałby cię tego stanu pozbawić? Nie liczą się sentymenty, dobro wspólne, misja i przyjaźń. Vuko ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Jak chcecie się przenieść do całkowicie innego świata to jest to odpowiednia książka! Nie spodziewałam się, że książka może aż tak pochłonąć człowieka, że trudno z niej wyjść choćby na chwilę... Prz...

Doszłam do połowy (a to już 14 godzin audio), ale uznałam, że zostawiam to i idę czytać Karikę. „Pan Lodowego Ogrodu“ ma potencjał na ciekawą, nieźle napisaną powieść, ale po pewnym czasie robi się n...

Ufff... przeczytałem. Na początku byłem zachwycony. Rozdział o zniszczonej placówce badawczej był świetny, istne hitchcockowskie trzęsienie ziemi. W zasadzie gdyby Grzędowicz na tym skończył i zrobił...

PZ
@haes82

Autora, czyli Jarosława Grzędowicza chyba nie muszę przedstawiać?! Jest moim ulubionym pisarzem, ponieważ nie dość, że uwielbiam jego książki to sprawia, że muszę wytężyć moje szare komórki do tego s...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl