Niestety, pierwszy tom w porównaniu z drugim wypada słabiej. Jest jakoś tak monotonnie, niekiedy depresyjnie, bez zbytniej ekscytacji. Fabuła lekka, lecz żmudna. Główni bohaterowie krążą wokół siebie, żyjąc w kłamstwie, strachu i zagubieniu. Brakuje im charyzmy, siły i energii. Są apatyczni, samotni i smutni. Ona od samego początku nie przypadła mi do gustu. Niby jest dorosła, a zachowuje się jak błądzące we mgle dziecko. Dziecko, które panicznie boi się wszystkiego i wszystkich. Bardzo długo zajmuje jej określenie swoich uczuć co do Kuby. Już każda inna niedoświadczona nastolatka szybciej zorientowała by się w tym temacie. Co do Kuby to niby jest zdeterminowany, przebiegły, a jednak jakoś specjalnie się też nie wyróżnia.
No cóż, ta część jest średnia, nic poza tym. Umierakowana fabuła, bezbarwni bohaterowie i zero akcji. Szkoda.