Pierwszy wymiar

Słyszeliście kiedyś o teorii strun? Jednym z jej założeń jest, że żyjemy w jedenastowymiarowej czasoprzestrzeni. 11 wymiarów oznacza istnienie 3 znanych nam wymiarów przestrzennych (tył-przód, lewo-prawo, góra-dół), 1 wymiaru czasowego, oraz 7 pozwijanych, egzotycznych wymiarów, niedostępnych dla naszych zmysłów. Co gdyby w innych wymiarach żyły istoty nie dostrzegające nas, nie wiedzące o naszym istnieniu. Lub nawet gdybyśmy mieli tam swojego sobowtóra 🙃
W książce „Pierwszy wymiar” podróże między wymiarami i podróże w czasie przestają być dla człowieka jakimkolwiek problemem. Razem z Adą, główną bohaterką, doświadczamy niekontrolowanych przeskoków między wymiarami. Okazuje się, że Ada ma swój odpowiednik w drugim wymiarze – są bliźniaczo podobne, ale ich życia różnią się od siebie. Pewnego dnia dziewczyny zamieniają się między wymiarami i Ada musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości…
Natomiast podróże w czasie odbywamy z Maksem, który przy użyciu Błyska - lewitującego, niewidzialnego samochodu wyrusza w przeszłość, by ocalić przyszłość. Chłopak spotyka Adę oraz Arinę, która ma dar widzenia ludzkich emocji w postaci kolorowych łun. We trójkę wkraczają do Groty – bazy badawczej we wnętrzu wzgórza, gdzie trwa tajny eksperyment.
Nie sądziłam, że tak wiele wątków można połączyć, tworząc spójną całość. Do tego książkę czyta się szybko, bo akcja wciąga, a kolejne tajemnice intrygują. Musicie także przygotować się na dużą ilość bohaterów, którzy są zróżnicowani pod ...

Różne wymiary? Podróże w czasie? A co gdyby to połączyć?

Ada Maj to główna bohaterka, która uczęszcza do Elitarnej Szkoły Dębu. Otrzymuje list z zaproszeniem na spotkanie z ojcem, jednak podczas podróży dochodzi do dziwnego wydarzenia. Od tamtej pory Ada wie, że jej życie nie będzie normalne. Trafia ona do innego wymiaru, gdzie relacje z bliskimi są kompletnie inne.

Dziewczyna poznaje Maksa, który porusza się lewitującym samochodem oraz Arinę, która ma magiczne zdolności. Razem wkraczają do Groty, gdzie trwa tajny eksperyment. Wtedy dopiero dociera do Ady jak bardzo była z tym wszystkim połączona nie mając żadnego pojęcia o istnieniu całego eksperymentu.

Nie spotkałam się jeszcze z taką mieszanką, ale muszę przyznać, że była to bardzo ciekawa książka. Wszystko jest ładnie opisane, więc nawet, jak zmieniamy wymiary lub czas to można się połapać. Akcja dzieje się w przyszłości i pokazuje jak mógłby wyglądać świat niedługo. Jest to trochę przerażające, ale wiadomo, że technologia idzie coraz dalej, więc faktycznie może tak być. Książka to połączenie sci-fi i fantasy, więc totalnie moje klimaty. Ma również w sobie coś z serialu "Stranger Things", więc fanom na pewno się spodoba.

Ja świetnie się przy niej bawiłam i chętnie przeczytam następny tom, bo to wcale nie koniec, a początek historii Ady, a coś czuję, że tę dziewczynę dużo jeszcze czeka... :)