Z podejrzliwością podchodzę do tekstów magicznie odnalezionych i wydanych po śmierci autorów, bo zazwyczaj to nie przypadek sprawił, że owe rękopisy leżały zapomniane w szafie pod stertą bielizny, na dysku twardym komputera, czy za kanapą. Dwa najczęstsze powody takiej sytuacji to: teksty są za słabe, lub zbyt intymne, by ujrzały światło dzienne i... Recenzja książki Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści