Prawo narodu do samostanowienia nie jest bezwzględne. Musi być to korzystne dla innych państw. Teraz jesteśmy wolni. Tylko czy potrafimy to wykorzystać? Środkowoeuropejskiemu krajowi stawia się konkretne wymagania: nie może być siedliskiem terrorystów, przemytników i leni. Nie może odstawać pod względem prawa, poziomu cywilizacyjnego, infrastruktury, itp. Jeśli tych wymagań nie spełnia, to znaczy, że ów naród nie jest wart niepodległości. Czy my jesteśmy jej warci? Odpowiedź jest bardzo przewrotna. Jeśli my nie zadbamy o Polskę, zrobi to kto inny. Pytanie tylko, kto: Bruksela czy Rosja? Rafał Ziemkiewicz nie pyta „co z tą Polską?”, lecz: co się stało z nami, Polakami? I co z nami będzie za kilkanaście lat? Jeśli ktoś chce się schylać, żeby sprawdzać, czy przypadkiem nie noszę słomy w butach, powiem mu od razu: noszę, szkoda fatygi. I właśnie dlatego nie myślę sobie zakładać tłumika i wstrzymywać się od pisania o polactwie prawdy, nie myślę kombinować, komu ta prawda służy i kogo uraduje, a kogo zmartwi. Nic mnie to nie obchodzi. Obchodzi mnie mój kraj, i to, jak wygląda. A wygląda tak, że tylko rzygać. I wiem, dlaczego. I o tym właśnie tu piszę. Rafał A. Ziemkiewicz