Opinia na temat książki Próba sił

@pod_lasem_czytane @pod_lasem_czytane · 2020-01-20 12:31:30
Przeczytane
Z notki zamieszczonej na skrzydełkach okładki wynika, że Autor lubi twórczość Stephena Kinga i Dean Koontza. Jednego i drugiego pisarza znam, obu obecnie czytam bardzo rzadko, ale obu szanuję za dorobek pisarski i umiejętność budowania klimatu - delikatnego niepokoju. 
Dlaczego o tym wspominam? Bo podczas czytania "Próby sił" da się wychwycić podobny klimat. Podobny, ale nie taki sam. Nie odniosłam wrażenia, żeby T. S. Tomson chciał w swoim pisaniu być którymkolwiek z pisarzy, o których ta notka wspomina. 

Akcja powieści toczy się głównie w miasteczku Tensas w Luizjanie, która to jest jedyną częścią Stanów Zjednoczonych, którą marzy mi się kiedyś odwiedzić.
Mamy czas Świąt Bożego Narodzenia, pada śnieg, jest cicho i mroczno-magicznie. 
Miasteczko oświetla latarnia zwana Migotką, która kojarzy się z latarnią morską. 

T. S. Tomson nie szczędzi nam postaci i ich pokręconych historii. 
Ich losy przeplatają się z koszmarami sennymi, które nie do końca tylko nimi są. 
Na ulicach dostrzeżemy dziwną dziewczynkę, która jawi się jako widmo. Pojawi się równie dziwny, tańczący chłopiec. 
Będziemy mieli do czynienia z szerzeniem przez człowieka przemocy - będzie gwałt, będą różne oblicza zemsty. Okaże się, że funkcja jaką się pełni niekoniecznie obliguje do bycia prawym, że niektórych rzeczy nie da się zaakceptować i nie da się o nich mówić jakby się nie wydarzyły. 

Poprzez wizje i losy postaci, które choć kompletnie różne i zdające się nie mieć ze sobą nic wspólnego, została czytelnikowi opowiedziana historia dwoistości ludzkiej natury. 
Objawia się to od śnieżycy i czarnych postaci, na których nie ma ani grama bieli, przez migoczącą latarnię, której spięcie wyzwala to, co w człowieku najgorsze. 

Czego byśmy w życiu nie przeżyli, czego by nam nie zrobiono - to zawsze mamy wybór. Zawsze. Nikt, ani nic nie jest w stanie nas określić, liczy się tylko to - kim jesteśmy. Tymczasem będziemy świadkami wyborów bohaterów, których kolejno dokonują. Dowiemy się kim są, a za kogo się w jakiś sposób przebrali. 
 
Autor przedstawił niektóre postaci - może zbyt płasko, prosto. Jak osiłek to niezbyt inteligentny, jak ładna kobieta, to też niezbyt bystra (naprawdę nie domyślała się czym te cyfry mogą być? :D), jak stręczyciel i przestępca to musi dokonać zemsty i nie musi uciekającej przed nimi kobiety specjalnie szukać. Ale... to fikcja, a my i w rzeczywistości bywamy mało logiczni. 

Fabuła jest przemyślana, nie ma tu przypadkowości. Są związki przyczynowo - skutkowe zdarzeń. Książka ma się czytać dobrze i lekko, to nie traktat filozoficzny, a horror - rozrywka, a niektórych momentach ma nam dać poczucie, że żyjemy w lepszym świecie. 

Autor potrafi bawić się emocjami, opis ostatnich chwil Eddiego i Megan, i to skąd się wzięła Scar (pies) jest doskonałym przykładem.  

Obrazy m. in. snów, które opisuje są sugestywne i można je sobie dokładnie wyobrazić. Styl jest prosty i przyjemny.  

Przeczytałam parę książek w życiu, i parę horrorów też, ale znawcą gatunku nie jestem :) Bawiłam się dobrze. 
Ocena:
Data przeczytania: 2020-01-12
× 4 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Próba sił
2 wydania
Próba sił
T.S. Tomson
6.8/10

Są takie siły, o których istnieniu lepiej nie wiedzieć... W sennym do tej pory miasteczku Tensas zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Zbliża się Boże Narodzenie, ale atmosfera daleka jest od świąt...

Komentarze

Pozostałe opinie

Życie czwórki mieszkańców Tensas za sprawą niewytłumaczalnych zjawisk zaczynają się ze sobą łączyć. Postawieni przed dziwnymi wydarzeniami, snami i wizjami bohaterowie, w tym niepełnosprawna starsza ...

Uwielbiam sięgać po debiuty bo można trafić na prawdziwe "perełki ", a "Próba sił" niewątpliwie nią jest. Na początku każdy rozdział mówi o czymś zupełnie innym, przez co cały czas zastanawiałam się ...

Miałam trochę problem z tą książką. Po opisie oczekiwałam horroru a tu niestety nie było go w ogóle, według mnie. Zero dreszczyku strachu czy choćby jakiegoś zatrwożenia. To taki trochę thriller psyc...

@emilusienka5@emilusienka5

Małe senne miasteczko Tensas w okresie przedświątecznym pokryte skrzącym się w słońcu śniegiem. Czy to nie idealna sceneria na ciepłą opowieść familijną? Nie tym razem. Już od pierwszych stron autor ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl