"Promyczek" Kim Holden to pełna emocji i wzruszeń opowieść o miłości, ale i również o sile przyjaźni, nadziei i odnajdywaniu światła nawet w najciemniejszych chwilach.
Kate Sedgwick to prawdziwe ucieleśnienie światła i optymizmu. Choć życie nie szczędziło jej trudnych chwil, nie straciła zdolności cieszenia się drobnymi momentami i odnajdywania piękna w codzienności. Jednak mimo całej swojej pogody ducha, nie wierzy w miłość. Los jednak lubi zaskakiwać – kiedy na jej drodze staje Keller Banks, coś w niej się zmienia. Ich relacja jest pełna napięcia, niepewności i skrywanych tajemnic… które mogą ich połączyć lub na zawsze rozdzielić.
Holden pisze w sposób niezwykle lekki, ale jednocześnie poruszający. Autorka umiejętnie balansuje między chwilami radości a smutku, sprawiając, że podczas lektury wielokrotnie na twarzy pojawia się zarówno uśmiech, jak i wzruszenie. Bohaterowie są autentyczni, a ich emocje wybrzmiewają w każdej scenie. Kate zachwyca swoją odwagą i optymizmem, a Keller skrywa w sobie tajemnicę, która sprawia, że staje się jeszcze bardziej intrygujący.
Mimo, że początkowa część książki może wydawać się nieco rozwleczona, warto uzbroić się w cierpliwość. Gdyż fabuła z biegiem czytania nabiera tempa, a emocjonalna siła tej historii wciąga. To książka o miłości, przyjaźni, stracie i odnajdywaniu siebie na nowo. To również przypomnienie, jak ważne jest czerpanie radości z każdego dnia i d...