Proza żywa

Leopold Buczkowski
6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Proza żywa
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Musimy otworzyć ten worek, który niosę tyle lat. Ciekawa historia, bo różnie jest z tą percepcją; są takie dni, kiedy trudno rozwiązać ten worek z pamięcią(...) Wspomnienia, refleksje, te różności. (...)
Data wydania: 1986
ISBN: 83-7003-047-5, 8370030475
Wydawnictwo: Pomorze
Kategoria: Wspomnienia
Stron: 242

Autor

Leopold Buczkowski Leopold Buczkowski
Urodzony 15 listopada 1905 roku w Polsce (Nakwasza, Ukraina)
Polski prozaik, poeta, malarz, artysta grafik, rzeźbiarz. Od dzieciństwa był wybitnie uzdolniony artystycznie, rozwój ograniczały mu trudne warunki życia. Od 1914 mieszkał w Podkamieniu na południe od wsi Nakwasza i miasta Brody. W Podkamieniu w ...

Pozostałe książki:

Czarny potok Proza żywa Śladami poety: opowiadania o Mickiewiczu Czarownica z Piaseczna Dom pod borem Hultajskie ścieżki Malowana bajka Miasto na Złotym Szlaku Ofka z Kamiennej Góry
Wszystkie książki Leopold Buczkowski

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Czy ja dobrze widzę, że znasz książkę Proza żywa? Koniecznie daj znać, co o niej myślisz w recenzji!
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@PonuryDziadyga
@PonuryDziadyga
2021-12-25
6 /10
Przeczytane 2014

Pomysł na tę książkę i sam sposób przelania myśli na papier, jest w tym wypadku tyleż ciekawy i niecodzienny, co trudny w ocenie, czy całość prezentuje się dobrze, czy źle. Zygmunt Trziszka, który tak jak Buczkowski był piewcą wsi prawdziwej w swoich utworach prozatorskich, siada przy stole ze swoim przyjacielem, słucha opowiadanych przez niego historyjek i go.. nagrywa. Nagrywa, aby później przenieść te monologi na papier, a przy okazji nie przeszkadzać autorowi ciągłym przerywaniem, co mogłoby zakłócić swobodny pływ jego myśli i słów. Naprawdę zmyślnie wykombinowane.
Buczkowski ujmuje czytelnika niezwykłą prostotą tematów które porusza, a jednocześnie czasem puszcza oko do osobników przeintelektualizowanych, którzy lubią czytać trudne i niespotykane zbyt często słowa. Ciężko jest się tu pochylać nad jakimiś wybranymi historiami, gdyż jest ich tutaj cała masa, większość rekordowo krótka, a skakanie Pana Leopolda po chronologii i tematach jest rujnujące dla ludzkiej pamięci. Raz przeczytasz o głodnym chłopie, co rżnie jęczmień, za chwilę o weselnikach zbierających na gacie dla pana młodego, potem są wspomnienia z okopów lub planu filmowego, a między nimi usadawia się coś, co z grubsza przypomina kazanie. Do pewnego momentu takie niespodzianki mogą się podobać, ale częstokroć Buczkowski absurdalnie odpływa w swoich rozważaniach, przypominając Becketta trochę, co dla mnie osobiście było bardzo irytującym doświadczeniem, bo nie wiadomo czy on tak szczerze, czy zmyśla ch...

| link |

Cytaty z książki

O nie! Książka Proza żywa. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat